Inicjatywa „Białoruska pamięć narodowa” od 2006 roku organizuje wspólne obchody upamiętnienia wybitnych rodaków, których doczesne szczątki zostały złożone w Polsce. 2 listopada o godzinie 12.00 w niewielkim orszaku pod przewodnictwem Zianona Paźniaka wyruszyli spod centrum handlowego Arkadia.
Zianon Paźniak, przewodniczący Konserwatywno-Chrześcijańskiej Partii Białoruski Front Ludowy i były kandydat na prezydenta Białorusi, mieszkający obecnie na emigracji opowiadał młodym Białorusinom o losach wybitnych przodków ( bądź tych, których uważają za Białorusinów).
W tym roku Białorusini odwiedził groby min. Stanisława Moniuszki, Marii Jamont, Jana Bułhaka, Michała Fedorowskiego, Kazimierza Alchimowicza, Czesława Niemena, i Tadeusza Dołęgi-Mostowicza..
Dziady to pogański obrzęd zaduszny, którego istotą było „obcowanie żywych z umarłymi”, a konkretnie nawiązywanie relacji z duszami przodków, do dziś tradycyjnie obchodzony na Białorusi. Określenie „dziad” oznaczał po prostu przodka. Uważano, że w noc z 31 października na 1 listopada ich dusze powracają do dawnych domostw, nawiedzają swoje rodziny.
Podstawową formą obrzędową było karmienie i pojenie dusz podczas uczt przygotowywanych w domach lub na cmentarzach.
Chrześcijaństwo z jednej strony walczyło z dawnymi pogańskimi obrzędami, sukcesywnie zakazując ich praktykowania, ale z drugiej strony zaadaptowało niektóre z nich, dążąc do ich chrystianizacji. W przypadku dziadów zarówno kościół katolicki, jak i prawosławny usiłowały zmarginalizować, a następnie zlikwidować święta pogańskie, wprowadzając na ich miejsce święta i praktyki chrześcijańskie. Kościół katolicki, nie mogąc całkowicie zwalczyć tego dość popularnego święta pogańskiego, zmuszony został zaakceptować i włączyć część jego tradycji w ustanowione na 2 listopada własne święto Zaduszek
Kresy24.pl/racyja.com/AB
2 komentarzy
Polak z Białorusi
3 listopada 2017 o 15:56Ależ proszę autora tego artykuła! Przecież „kormiono zmarłych ” już dawno temu… Nie widzę w rękach uczęstników żadnych …posiłków dla zmarłych, …chyba być może w torbach osobistych są jakieś przekąski na wszelki przypadek. Po co obrażać poczucia ludzi odwiedzających groby, tym bardzie groby bochaterów narodowych…
Zuza
5 listopada 2017 o 19:47Kopernik też była kobietą!