Nazywani muzykami wolności i narodowej dumy, największe gwiazdy sceny rockowej Białorusi – lider grupy BRUTTO Siergiej Michałok i Lawon Wolski z legendarnego N.R.M., nie wystąpią w Mińsku 25 marca, podczas koncertu z okazji 100. lecia proklamowania Białoruskiej Republiki Ludowej.
Zaznaczmy, że moment jest wyjątkowy, bo władze po raz pierwszy od 25 lat pozwoliły Białorusinom oficjalnie świętować niepodległość.
Wprawdzie scenariusz obchodów nie jest do końca zbieżny z wizją liderów ugrupowań opozycyjnych, którzy je organizują, zakazano wszak tradycyjnego marszu, a zamiast tego wyznaczono niewielki skwer przed operą, na którym ma się odbyć wiec i koncert, ale i tak można mówić o prawdziwym przełomie.
Wystarczy przypomnieć sobie sceny z 25 marca 2017, jakie rozegrały się na stołecznych ulicach, gdy uzbrojeni po zęby OMON-owcy brutalnie palowali Bogu ducha winnych Białorusinów gromadzących się w pobliżu miejsca, skąd miał wyruszyć Marsz Niepodleglości. Aresztowano wówczas ponad 700 osób.
Dziś mamy do czynienia z momentem historycznym. Okoliczności zmieniają się nieoczekiwanie na naszych oczach, pojawiają się unikalne możliwości świętowania Dnia Niepodległości (przez Białorusinów określanego mianem Dnia Woli). Wydawałoby się, że w takim momencie wszystkie siły i środki zostaną rzucone na stolicę, na Mińsk, gdzie 100 lat temu ogłoszono niepodległość BNR.
Tymczasem tuzy krajowej sceny muzycznej mają inne plany. Lawon Wolski zagra dla Białorusinów z Podlasia, na koncercie w Białymstoku. Muzyk tłumaczył swoim fanom na Facebooku, że chciałby zagrać w Mińsku, ale występ w Polsce zaplanował kilka miesięcy temu, bo nie sądził, że białoruskie władze pozwolą na rocznicowe uroczystości w Mińsku. Gdy okazało się, że jest zgoda na świętowanie w Białorusi, organizatorzy białostockiej imprezy oświadczyli, że nie zmienią swoich planów, bo „są Europejczykami” (!).
Na kilka kilka dni przed historycznym koncertem w Mińsku, występu odmówiła znana na Białorusi grupa „Neuro Dubel”. Jej lider Aleksander Kullinkowicz tłumaczył, że wynika to z przyczyn „czysto technicznych”.
Na początku marca okazało się, że na „Dzień Woli” nie zagra założyciel legendarnej grupy „Liapis Trubetskoy”, obecnie lider grupy BRUTTO Siergiej Michałok, który postanowił nie zmieniać swoich planów, i zagra tego dnia koncert w Mozyrzu.
W sieci pojawia się wiele negatywnych komentarzy pod adresem muzyków i organizatorów imprezy w Białymstoku.
Internauci zarzucają artystom, że przedkładają własne interesy ponad ogólnonarodowe, piszą o straconej szansie skonsolidowania się w decydującym momencie, na które latami pracowało tak wielu.
Przypominają, że białoruska historia jest pełna przykładów braku „wyczucia momentu”.
Uroczyste imprezy odbędą się 25 marca w Mińsku, Grodnie, Brześciu, i kilku innych miastach Białorusi. Władze zapowiedziały, że nie będą karać za używanie na wiecach narodowej symboliki, w tym biało-czerwono-białych flag.
Kresy24.pl/AB
2 komentarzy
Kekistani Power
19 marca 2018 o 13:51Co tam jakieś liberalne „gwiazdy”-popłuczyny, Kmaedzitcy się słucha
Kekistani Power
19 marca 2018 o 13:51*Kamaedzitcy