Z badania „Emigracja Białorusinów do Polski” przeprowadzonego przez Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego wynika, że 45% Białorusinów mieszkających w Polsce nie chce wracać na Białoruś i planuje pozostać w Polsce na stałe.
22% respondentów jest gotowych wrócić na Białoruś, jeśli sytuacja na to pozwoli, 28% nie zdecydowało się jeszcze na swoje plany na przyszłość, a 5% chce wyjechać z Polski do innego kraju, ale nie na Białoruś. Jedynie 1% ankietowanych zadeklarowało chęć powrotu na Białoruś w najbliższej przyszłości.
W badaniu wzięło udział 1299 osób.
Jak wynika z badania, głównym powodem, który skłonił Białorusinów przebywających obecnie w Polsce do opuszczenia Białorusi, była obawa przed represjami we własnym kraju (86%).
Dla połowy respondentów Polska jest krajem, w którym „w ogóle żyje się lepiej niż na Białorusi”. Co piąty badany wskazywał na szersze możliwości rozwoju kariery poprzez znalezienie lepiej płatnej pracy lub pracy bardziej odpowiadającej jego kwalifikacjom i zainteresowaniom.
76% respondentów uważa, że Polska utrzymuje przyjazne stosunki z Białorusią. Spośród wszystkich 5 sąsiadów Białorusi, nasz kraj jest postrzegany przez rozmówców jako najbardziej przyjazny. Najbardziej nieprzyjaznym krajem wobec Białorusi, zdaniem respondentów, jest Rosja (61%), a następnie Ukraina (36%). Jednocześnie największa grupa respondentów (48%) uważa, że Ukraińcy są przyjaźni wobec Białorusinów, 20% jest przeciwnego zdania.
Dla większości respondentów (70%) głównym problemem związanym z pobytem w Polsce jest załatwianie spraw urzędowych. Innym częstym problemem Białorusinów, którzy wyemigrowali do Polski, było nawiązywanie kontaktów społecznych z Polakami (64%) i znalezienie mieszkania do wynajęcia (60%).
Większość ankietowanych Białorusinów mieszkających obecnie w Polsce twierdzi, że większość czasu poza domem spędza z innymi Białorusinami (73%), a tylko 20% twierdzi, że większość czasu spędza z Polakami. Jednocześnie 56% respondentów nie utrzymuje kontaktów z białoruskimi organizacjami działającymi w Polsce.
Większość respondentów uważa, że język białoruski powinien docelowo stać się jedynym językiem urzędowym na Białorusi. 52% jest przekonanych, że należy to zrobić jak najszybciej, a 34% uważa, że należy poczekać, aż ludzie nauczą się mówić po białorusku. 11% uważa, że Białoruś powinna pozostać krajem dwujęzycznym.
Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego to dawne Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Wzajemnego Porozumienia, zreformowane w 2022 roku. Centrum zajmuje się kształtowaniem dialogu pomiędzy Polakami a narodami Europy Wschodniej: Ukraińcami, Białorusinami, Gruzinami, Mołdawianami i Rosjanami.
ba za svaboda.org
1 komentarz
Jagoda
5 października 2023 o 17:54Wielonarodowość była piętą achillesową II Rzeczypospolitej. Terror Ukraińców na Kresach ciągnący się przez dwadzieścia lat oraz zdrada ze strony Białorusinów, Ukraińców i żydów we wrześniu 1939 roku tylko to potwierdziły. Może i lepiej, że po wojnie Kresy Wschodnie przypadły bolszewikom, gdyż tym samym wzięli sobie poważny problem na głowę, a my w to miejsce otrzymaliśmy wysoce rozwinięte gospodarczo i cywilizacyjnie dawne ziemie piastowskie, które przez wieki były pod niemieckim butem, a po wojnie zostały z Niemców oczyszczone. Potem przyznawali to nawet politycy emigracyjny tacy jak Edward Raczyński, który stwierdził, iż „gdyby kresy wschodnie pozostały przy Polsce, mielibyśmy nie lada kłopot oraz wojnę domową, która wyniszczyłaby kraj od środka.”. Powtórka z Jugosławii w środku Europy mogłaby mieć niewyobrażalne dla wszystkich konsekwencje łącznie z kolejną, trzecią wojną światową, a tak uniknęliśmy kolejnego kataklizmu oraz zagłady. Dzisiaj historia się powtarza i nie możemy pozwolić aby w Polsce było tylu Białorusinów i Ukraińców ! Należy natychmiast przerwać ten chocholi taniec obozu rządowego w temacie bezwarunkowej pomocy obu nacjom, które w gruncie rzeczy są nam wrogie !