Mieszkańcy miasteczka Brzozówka koło Lidy wspólnie z działaczami białoruskiego Ruchu Obywatelskiego „Dzieja” rozpoczęli zbiór podpisów pod petycją do władz, o ustanowienie w Brzozówce pomnika Juliusza Stolle, przedwojennego właściciela prosperującej do dzisiaj Huty Szkła „Niemen”.
W ciągu kilku pierwszych godzin trwania akcji zbierania podpisów pomysł upamiętnienia Juliusza Stolle poparło 650 mieszkańców 10- tysięcznej Brzozówki. Działacz Ruchu Obywatelskiego «Dzieja» Aleś Łahwiniec uważa, że pozytywny stosunek mieszkańców miasteczka do pomysłu upamiętnienia przedwojennego właściciela Huty Szkła „Niemen”, świadczy o rozumieniu przez mieszkańców Brzozówki znaczenia pielęgnowania pamięci o człowieku, dzięki któremu de facto powstało ich miasto.
Pod rządami Stolle przedsiębiorstwo przeżywało swój największy rozkwit w historii i było największym w przedwojennej Polsce producentem i eksporterem szkła prasowanego i dmuchanego do krajów Europy (m.in. Holandia, Francja), Ameryki Północnej (Kanada), Ameryki Południowej(Argentyna), a także Afryki i Bliskiego Wschodu (m.in. Palestyna, Syria). Do 1939 roku była to najsłynniejsza polska huta szkła użytkowego i artystycznego – w tym czasie działała pod firmą Huty Szklane Juliusza Stolle Niemen S.A..
– Juliusz Stolle, to artysta rzeźbiarz w szkle, przedsiębiorca i mecenat, dzięki któremu powstało znane na całym świecie przedsiębiorstwo produkcji szkła pod marką «Niemen», a wokół niego powstało całe miasto. Obecnie ten człowiek nie jest w żaden sposób upamiętniony w Brzozówce – mówił rozgłośni Radio Racyja Aleś Łahwiniec. Działacz społeczny podkreślił, że postawienie pomnika Juliusza Stolle w Brzozówce będzie oznaczało, nie tylko upamiętnienie de facto założyciela tego miasta, lecz, przede wszystkim, upamiętnienie człowieka sukcesu, który, dbając o interes prywatny, potrafił zadbać o interesy tysięcy innych ludzi.
W 1935 roku firma otrzymała bardzo zaszczytne zamówienie – wyprodukowania urny, w której dziś w Wilnie spoczywa serce Józefa Piłsudskiego.
Juliusz Stolle, będąc skutecznym przedsiębiorcą, był także gorliwym polskim patriotą i na takich wychował swoich synów: Edwarda Stolle, porucznika Wojska Polskiego, który 13 sierpnia 1920 roku zginął śmiercią żołnierza pod Radzyminem, broniąc Warszawy przed bolszewickim natarciem, oraz Feliksa Czesława Stolle.
Juliusz Stolle, podobnie jak jego syn Edward, jest pochowany w grobie rodzinnym na cmentarzu parafialnym w Brzozówce. Grób rodziny Stolle jest objęty opieką miejscowej ludności i odwiedzany przy okazji polskich świąt narodowych i rocznic patriotycznych przez działaczy Związku Polaków na Białorusi.
Kresy24.pl/Głos znad Niemna/racyja.com/ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!