Policja w Gdańsku zatrzymała 27-letniego obywatela Białorusi za zdewastowanie kaplicy na lotnisku.
W środę rano policjanci z komisariatu w Osowej zostali wezwani na teren lotniska. Pracownicy Służby Ochrony Lotniska ujęli tam mężczyznę, który zniszczył kaplicę znajdującą się na terminalu. Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali 27-letniego wandala, który był pijany. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna był pod wpływem prawie 1,5 promila alkoholu.
Sparwca okazał się obywatel Białorusi. Mężczyzna wszedł do kaplicy i zaczął przewracać oraz rzucać elementami wyposażenia kaplicy, wyrwał kartki z biblii. W pijackim szale uszkodził między innymi fotel papieski, roll up z wizerunkiem Jana Pawła II, drewniany ołtarz, stojak na ulotki oraz drewnianą podłoga. Starty zostały wycenione na 35 tys.zł.
Mężczyzna trafił za kratki policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty za obrazę uczuć religijnych oraz uszkodzenie i znieważenie przedmiotów czci religijnej.
Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat więzienia. Za obrazę uczuć religijnych oraz znieważania przedmiotów czci religijnej grozi do 2 lat więzienia. Wyrok może być jednak wyższy ze względu na to, że sprawa miała charakter chuligański.
ba za gdansk.policja.gov.pl
3 komentarzy
Jacek
18 lutego 2023 o 08:50Do czyszczenia rowów melioracyjnych zagonić za pajdę chleba.
Poczuje swój kacapski styl życia.
Eter
18 lutego 2023 o 09:56jeszcze niedawno dostałby pałami i odechciałoby mu się chuligaństwa
afasfasdfafd
18 lutego 2023 o 10:08To pewnie jeden z tych młodych ludzi, którzy kilka lat temu śpiewali piosenki religijne w audycjach Biełsatu, a dziś widzą, jak zostali wykiwani. Bo młodsza Romaszewska (też zresztą już niemłoda) zarobiła kasiorę i sławę, a wielu tych młodych wówczas ludzi straciło zdrowie, oszczędności i marzenia.
Jedno jest pewne, podróże kształcą i z innej perspektywy pozwalają przemyśleć różne rzeczy.
Szaweł z Tarsu też myślał początkowo, że wszystkiemu złu świata winni są chrześcijanie. Potem jednak uważał zupełnie przeciwnie.