25 stycznia wieczorem w Warszawie zatrzymano białoruskiego artystę o pseudonimie StreetWind, który na ścianie budynku w centrum Warszawy stworzył graffiti – wizerunek Elona Muska z uniesioną ręką i podpisem „Uczyńmy Polskę znowu wielką dla Polaków”.
Sądząc po zdjęciu przez niego opublikowanym, graffiti znajduje się przy Złotej 44, gdzie rzekomo Musk zamierza kupić mieszkanie.
O swoich kłopotach Białorusin poinformował nazajutrz, po nocy spędzonej na komisariacie.
„Wczoraj jak zwykle zrobiłem moją uroczą grafikę. Ale nagle pojawił się patrol policji i przerwał mój akt kreatywności. Długo to trwało, musiałem spędzić noc na komisariacie. Policja oskarżyła mnie o zniszczenie zabytkowego budynku i uwaga: propagandę nazizmu i faszyzmu” – napisał autor graffiti.
Uliczny artysta stworzył graffiti przedstawiające mężczyznę z ręką uniesioną w salucie rzymskim, przypominającego Elona Muska. Pod obrazkiem napis: („Uczyńmy Polskę znów wielką dla Polaków!”), nawiązując do słynnego hasła politycznego Make America Great Again , którego często używa Donald Trump i jego zwolennicy, w tym Musk.
Białorusin twierdzi, że jego twórczość była odzwierciedleniem bieżących wydarzeń, a nie próbą urażenia kogoś. Został jednak zatrzymany, skuty w kajdanki i przewieziony na komisariat. Został ukarany grzywną w wysokości 2000 zł i oskarżony o używanie nazistowskiego salutu.
Białorusin postawił pytanie, czy powinien się czuć faszystą, złośliwym nazistą, człowiekiem gwałcącym pamięć historyczną, ekstremistą, terrorystą, budowniczym obozów koncentracyjnych czy po prostu artystą?
Białorusin oczekuje obecnie na proces i poszukuje adwokata.
ba/ instagram.com/street_wind
2 komentarzy
LT
29 stycznia 2025 o 14:24A moze po prostu potrzebuje psychiatry?
Jagoda
30 stycznia 2025 o 14:41Milicja robi statystykę POd publiczkę lemingów !