Litwa nie ma złudzeń co do prawdziwych intencji Łukaszenki oraz faktu, że białoruski dyktator nigdy nie będzie przyjacielem Zachodu. Jesteśmy świadkami próby znalezienia nowych narzędzi politycznych wpływających Mińsk i jeśli to możliwe – wyrwania go spod kontroli Rosji – mówi litewski politolog Mariusa Antonowicz w rozmowie z portalem charter97.org.
Sąd Okręgowy w Wilnie skazał w piątek na trzy lata więzienia byłego felczera Sił Zbrojnych Litwy Andrieja Oszurkowa za szpiegostwo na rzecz Białorusi. Pomimo iż prokurator wnioskował o sześć lat więzienia, sąd zastosował karę minimalną, biorąc pod uwagę fakt, że A. Oszurkow nie był wcześniej karany i przyznał się do winy.
A. Oszurkow, który służył w batalionie piechoty zmechanizowanej im. Wielkiego Księcia Litewskiego Olgierda, został aresztowany w styczniu 2014 r. Według Departamentu Bezpieczeństwa Państwowego Litwy, miesiąc przed zatrzymaniem Główne Biuro Wywiadu Sztabu Generalnego Ministerstwa Obrony Republiki Białorusi na Białoruś zawerbowało A. Oszurkowa i celowo wprowadziło do Sił Zbrojnych Republiki Litewskiej, żeby zyskać potrzebne Mińskowi informacje.
Według litewskiego politologa Mariusa Antonowicza, choć relacje na linii Zachód – Mińsk rzekomo się poprawiły, Litwa i Białoruś nadal traktują się jak potencjalni wrogowie.
– Kurs Wilna wobec Białorusi się nie zmieni. Ponadto, Litwa nie ma złudzeń co do prawdziwych intencji Łukaszenki. Oczywiste jest, że ten pan nigdy nie będzie przyjacielem Zachodu. Raczej jesteśmy świadkami próby znalezienia nowych narzędzi politycznych wpływających Mińsk i, jeśli to możliwe, wyrwania go spod kontroli Rosji.
W rozmowie z portalem charter97.org politolog wyraził przekonanie, że zatrzymanie szpiega nie zniechęci białoruskich służb wywiadowczych przed działalnością na terytorium Litwy. Nadal będą zbierać informacje o litewskiej armii i sojuszu NATO. Dlatego można oczekiwać, że od czasu do czasu, funkcjonariusze Departamentu Bezpieczeństwa Państwowego Litwy będą łapać białoruskich szpiegów.
Jedyną rzeczą, która może się zmienić – konstatuje Antonowicz, jest fakt, że w przyszłości, aby zademonstrować poprawę relacji między Mińskiem i Wilnem, informacje o aresztowaniach białoruskich szpiegów nie pojawią się w mediach.
Jest bardzo prawdopodobne, że w przyszłości procesy szpiegów będą utajnione, a agenci wymieniani podczas negocjacji dyplomatycznych z Mińskiem.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!