Państwowy Komitet Graniczny Białorusi oskarża ukraińskie siły bezpieczeństwa o prowokacje na granicy – informuje Państwowy Komitet Graniczny. W niedzielę 20 listopada strona białoruska oświadczyła, że mężczyzna z karabinem maszynowym rzekomo przekroczył dzień wcześniej granicę białorusko-ukraińską.
Jak poinformował kanał Telegram Państwowego Komitetu ds. Granic Białorusi, do incydentu doszło w sobotę około godziny 16:00 na kolejowym przejściu granicznym Słoweczno – po ukraińskiej stronie Wystupowiczi, w obwodzie żytomierskim.
„Przebywając na terytorium Białorusi, ukraiński żołnierz robił zdjęcia i nagrywał filmy w okolicy, a także szukał czegoś lub kładł coś na śniegu” – twierdzą białoruscy strażnicy graniczni, publikując nagranie.
Białoruska strona oświadczyła, że prowadzi „czynności weryfikacyjne”, a także skarży się na „niską dyscyplinę ukraińskich Sił Obrony Terytorialnej i innych formacji paramilitarnych, które znajdują się w pobliżu granicy”, co rzekomo „tworzy prowokacyjne sytuacje na granicy, które mogą prowadzić do konfliktu zbrojnego”.
Wcześniej na Białorusi informowano już o zatrzymaniu „ukraińskiego szpiega” i dwóch zwerbowanych przez niego Białorusinów, którzy rzekomo przesłali dane wywiadowi wojskowemu Ukrainy.
Przypomnijmy, że 10 października Łukaszenka zwołał pilne spotkanie sił bezpieczeństwa, na którym zapowiedział zaangażowanie armii Państwa Związkowego Rosji i Białorusi i obiecał Ukrainie „Most Krymski-2” , a także zapowiedział powrót wojsk rosyjskich na Białoruś.
Od kilku dni na granicy z Białorusią Ukraina buduje fortyfikacje.
Strona ukraińska na razie nie skomentowała doniesienia białoruskich pograniczników.
oprac. ba/t.me/gpkgovby
1 komentarz
Kocur
22 listopada 2022 o 08:03Pewnie wypadała mu stówa z kieszeni, wiatr zwiał w stronę Białorusi, i stąd to wszystko. Po co taki szum. 😉