„Mamy po 16 lat, choć to nie dużo, ale kochamy swój kraj i chcemy znać jego historię” – mówią kadeci ze szkoły w Jastrzęblu, którzy za swoje przekonania i odwagę w ich prezentowaniu zostali wydaleni ze szkoły.
Czterech 16-latków ze szkoły kadetów w Jastrzęblu pod Baranowiczami, którzy sfotografowali się w koszulkach z „Pogonią”, będzie musiało się pożegnać z karierą wojskową. Ich zdjęcie w koszulkach z Pogonią pojawiło się w piątek 16 października w białoruskich mediach niezależnych. Jeden z nastolatków zamieścił je w rosyjskojęzycznej sieci «ВКонтакте» z podpisem „Pozdroweinia z Baranowicz”.
Zdjęcie stało się niezwykle popularne w białoruskiej sieci, przedrukowywały je niezależne portale, ale już następnego dnia okazało się, że chłopiec, który opublikował zdjęcie w Internecie został już skreślony z listy kadetów, trzech jego kolegów również.
– Dla mnie osobiście „Pogoń” to nasza historia. Powinniśmy kochać naszą historię i nasze symbole – powiedział wyrzucony chłopiec dziennikarce „Solidarności”.
– Myślę, że historię swojego kraju każdy powinien znać. Mamy po 16 lat, choć wiek niewielki, ale kochamy nasz kraj, jesteśmy zainteresowani swoją historią. Jesteśmy tym wszystkim zainteresownai, „Pogonią”, – to samo tak przyszło. W 2010 roku obserwowałem te wybory, kiedy „Płoszcza” była, w tym roku też obserwowałem. Stąd pojawiły się jakieś poglądy polityczne. Planowałem pojechać na Płoszczę, ale u nas w szkole ta sprawa…. Wszyscy się tego boją, wiedzą, że kadeci wspierają opozycję, dlatego nikogo nie wypuszczali do 10 października, a może i wcześniej.
Według informacji radia Svaboda, z powodu incydentu ze zdjęciem, pracę stracił również dyrektor szkoły kadetów Aleksandr Stepanowicz Kalko, który cieszył się dużym autorytetem wśród kadetów.
Kilka dni temu głośnym echem odbiła się w mediach białoruskich sprawa kibiców ukaranych grzywnami za to, że weszli na stadion w Borysowie w szalikach z Pogonią. Minister Spraw Wewnętrznych Igor Szuniewicz zasypywany wówczas pytaniami o odpowiedzialność za symbole narodowe oświadczył, że Kodeks Administracyjny nie przewiduje kar za wykorzystywanie symboli narodowych.
W poniedziałek 19 października do Jastrzębla udała się grupa dziennikarzy, chcieli porozmawiać z dyrektorem ale ten tłumacząc, że nie może nic powiedzieć „bez zgody z Brześcia” odmówił rozmowy. dziennikarze zostali wyproszeni z terenu szkoły.
Z czterema kadetami nie można się skontaktować, ich telefony są wyłączone. Później kierownictwo szkoły poinformowało, że za ten incydent nikt nie zostanie usunięty, a rodzice chłopców sami zdecydowali o ich przeniesieniu do innych szkół.
Kresy24.pl/svaboda.org
5 komentarzy
Kocur
19 października 2015 o 14:10„rodzice chłopców sami zdecydowali o ich przeniesieniu do innych szkół” – oczywiście na własną prośbę.
Stwierdzenie jak u nas za komuny, wypisz, wymaluj, wciskanie ciemnoty, skąd my to znamy.
miki
19 października 2015 o 16:04To idzie od dołu, duch nie zamiera…….on się jeno czai 🙂
ltp
19 października 2015 o 19:57Ta czerwona małpa z kołchozu naprawdę chce pozbawić Białorusinów godności.
maciek
19 października 2015 o 19:58Symbolem narodowym tych co na Białorusi rządzą jest sierp i młot, a nie pogoń. Niech chłopaki o tym pamiętają.
Jan, P-ń
21 października 2016 o 11:56chciałem napisać, że rządzący to dewianci. Ale przypomniało mi się jak to był0 za PRL. W szkole średniej do której chodziłem chłopak namalował orła w koronie, i wyleciał ze szkoły. To tak było za komuny. A teraz jest taki ustrój na B., że to jest prawie ruska republika. Więc władze ichnie musiały coś zrobić. Jakby nie to nie tylko godło POGONI ale ludzie zaczęli by manifestować pod starą flagą Białorusi (biało-czerwoną-biała).