Bank centralny Białorusi anulował w środę ograniczenia w ustalaniu kursu walut przez banki komercyjne, a więc te, które w punktach wymiany sprzedają i kupują waluty za gotówkę. W reakcji na decyzję kurs dolara w punktach wymiany wzrósł do 4 tys. rubli (4 zł).
Tym samym wartość białoruskiej waluty jest w nich o około 30 proc. niższa niż oficjalny kurs, według którego dolar kosztuje nieco ponad 3 tys. rubli (ok. 3 zł). Do tej pory kurs sprzedaży walut mógł się w kantorach wahać o maksymalnie dwa procent w stosunku do oficjalnego kursu. Niezależna gazeta internetowa Biełorusskije Nowosti cytuje przedstawiciela jednego z banków, który powiedział, że nowy kurs jest adekwatny do stanu rzeczywistego. Zauważył też, że odzwierciedla on kurs, który ukształtował na czarnym rynku walutowym. W komunikacie Bank Narodowy zauważa, że deficyt dewiz, widoczny w kraju od marca, to efekt wykupywania walut przez obywateli chcących kupić auto za granicą, a także rozpowszechniania rozmaitych pogłosek.
Biełorusskije Nowosti oceniają zaś w komentarzu, że przyczyną problemów na rynku walutowym jest decyzja władz, które wszelkim siłami odwlekały dewaluację rubla. Zdaniem gazety, sytuacja uspokoi się, jeśli w kraju zapanuje stabilność makroekonomiczna – przestaną zmniejszać się rezerwy walutowe, zmniejszy się rozmiar ujemnego salda w bilansie handlowym i rozpoczną się reformy strukturalne. Jak podawały niedawno media, z powodu problemów na rynku walutowym białoruskie firmy zmuszone były wysłać na przymusowe urlopy 600 tys. pracowników. W najtrudniejszej sytuacji znaleźli się producenci, którzy nie mogą rozliczyć się za wyposażenie, materiały i części oraz importerzy/ba
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!