We wtorek rano milicja przeprowadziła zmasowane najście na biura i mieszkania kilkudziesięciu działaczy praw człowieka i dziennikarzy w różnych miastach Białorusi. Władze postanowiły sparaliżować działalność tych, którzy nagłaśniają represje wobec społeczeństwa i pomagają ofiarom reżimu.
W tej chwili rewizja trwa w biurze Centrum Praw Człowieka „Wiasna” przy Alei Niepodległości 78a w Mińsku. Na miejscu jest szef organizacji Aleś Bialacki. Przeszukania odbywają się również w biurze niezależnego związku zawodowego REP.
Wczesnym rankiem 16 lutego sekretarz prasowy największe organizacji zrezszającej niezależnych dziennikarzy „Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy” (BAŻ) Borys Harecki zdążył poinformować na Facebooku, że przybyły do niego siły bezpieczeństwa. Teraz nie odbiera telefonu co oznacza, że najprawdopodobniej został zatrzymany..
Później okazało się, że milicja weszła także do prawnika BAŻ Olega Agejewa i prezesa Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Andrieja Bastuńca.
BAŻ to niezależna organizacja, która zajmuje się monitoringiem sytuacji dziennikarzy na Białorusi oraz obroną ich praw.
„Andrieja Bastuńca zabierają milicjanci Wydziału Spraw Wewnętrznych komitetu wykonawczego miasta Mińsk. A przynajmniej tak się przedstawili. W domu rewizji nie było, ale Bastuniec zostaje zabrany, ponieważ przeszukanie zostanie przeprowadzone w biurze BAŻ – powiedziała żona Andrieja Bastuńca, Sabina Brilo.
Dlaczego w biurze BAŻ ma być rewizja, kobieta nie wie. Pytała milicjantów, odpowiedzieli, że w odpowiednim czasie przedstawią wszystkie niezbędne dokumenty.
Z samego rana 16 lutego milicja przybyła do domu dziennikarki z Homla Larisy Szczyrakowej. Żądają otwarcia drzwi do domu.
Pojawiły się informacje, że śledczy prowadzą przeszukanie w ramach sprawy karnej z artykułu 362 Kodeksu karnego Republiki Białorusi (zabójstwo pracownika organów spraw wewnętrznych), donosi strona internetowa spring96.org.
Z mediów społecznościowych dowiadujemy się, że w tej chwili prowadzone są poszukiwania u dziennikarza z Homla Anatolija Gotowczycy.
Przeszukania trwają w mieszkaniach działaczy „Wiasny” w Mohylewie , Aleksieja Kołczina i Borysa Buchela, oraz współpracownika organizacji i niezależnego dziennikarza Alesia Burakowa.
„Wiasna” poinformowała o rewizji u koordynatora kampanii „Obrońcy praw człowieka przeciwko karze śmierci na Białorusi” Andrieja Poludy. Poszukiwania rozpoczęły się też szefa szefa oddziału „Wiasny” w Mozyrzu Władimira Telepuna i Eleny Masliukowej, stojącej na czele organizacji w Swietłagorsku.
Z informacji „Wiasny” wynika, że przeszukania prowadzą m.in. funkcjonariusze wydziałów ds. Zwalczania przestępczości zorganizowanej (GUBOPiK).
Przeszukano mieszkanie rodziców witebskiej obrończyni praw człowieka Iriny Tretiakowej. Szukali dokumentów. Zabrali pendrive i książki. Irina jest na razie wolna. Przeszukania rozpoczęły się też u sekretarza prasowego Białoruskiej Izby Praw Człowieka im. Borysa Zwozkowa Jewgienii Paraszczenki. Przybyli z rewizją do działaczki praw człowieka „Wiasna” Natalii Sacunkiewicz w Mińsku.
Telefony niektórych działaczy „Wiasna” nie odpowiadają. Stracono kontakt z działaczem na rzecz praw człowieka w Brześciu Władimirem Wieliczkinem, jego żona też nie odpowiada.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!