„Zainteresowanie zagranicznych turystów Białorusią rośnie z każdym rokiem”, mówi minister sportu i turystyki Białorusi Siergiej Kowalczuk, otwierając 4 kwietnia w Mińsku międzynarodowe wiosenne targi turystyczne „Wypoczynek -2018”. Obecne są też na nich polskie firmy turystyczne oraz przedstawiciele samorządów województw podlaskiego i lubelskiego.
„Myślę, że Białoruś ma ogromne możliwości by rozwijać turystykę. Jeśli dobrze zorganizujemy i przeprowadzimy tę robotę, uzyskamy wynik”, powiedział Siergiej Kowalczuk. Minister wie co mówi, osobiście odwiedził czterdzieści krajów by się przekonać, że Białoruś jest w stanie w pełni wykorzystać potencjał turystyczny. Rozwój turystyki już przynosi dobre pieniądze białoruskiej gospodarce.
Kowalczuk uważa, że wprowadzenie pięciodniowego reżimu wizowego dla turystów przybywających na Białoruś przez krajowe lotnisko w Mińsku w pełni było uzasadnione. Jego zdaniem branża turystyczna oczekuje, że termin pobytu bezwizowego zostanie przedłużony do 10 dni.
Przypomnijmy, że od 1 stycznia br. obywatele 77 państw świata (w tym Polski) mogą odwiedzić bez wizy przygraniczne regiony Białorusi. Wiza nie jest potrzebna, by przez 10 dni poruszać się po strefie, w skład której wchodzi Grodno i 162 inne miejscowości zwanej parkiem „Kanałem Augustowskim” i tzw. strefie turystyczno-rekreacyjnej „Brześć” (Brześć, rejon brzeski, rejon żabinkowski, rejon kamieniecki, rejon prużański i rejon świsłocki. Na terytorium tych trzech ostatnich jednostek administracyjnych rozciąga się Park Narodowy „Puszcza Białowieska”.
Miłośnicy turystyki wodnej w sezonie (od 1 maja do 30 września) mogą też przekraczać granicę płynąc Kanałem Augustowskim. Otwarte jest wtedy wodne przejście graniczne Rudawka-Lesnaja.
Ale zniesienie obowiązku wizowego nie oznacza, że turyści nie potrzebują specjalnych dokumentów. Chcąc wjechać w strefy bezwizowe należy wykupić odpowiednie zaproszenie w białoruskim biurze podróży. Dane „turoperatorów” obsługujących bezwizowych turystów podane są na stronach grodnovisafree.by i bezvizy.npbp.by. Po wykupieniu w firmie turystycznej odpowiedniej usługi, jej pracownicy przesyłają białoruskim pogranicznikom odpowiednie informacje – przy czym turysta także powinien mieć przy sobie potwierdzenie zakupu usługi.
Należy pamiętać o posiadaniu ważnego paszportu, polisy ubezpieczeniowej obejmującej zakresem ochrony Białoruś oraz określoną ilość waluty. Białoruskie władze założyły, że turysta musi mieć przy sobie dwie „kwoty bazowe” na każdy dzień pobytu. Od 1 stycznia kwota bazowa wynosi 24,5 rubla, czyli na jednodniowy wyjazd trzeba mieć równowartość ok 87 złotych. Kierowcy muszą pamiętać, że na białoruskich drogach krajowych obowiązuje system opłat elektronicznych BelToll.
Na targach usług turystycznych w Mińsku „Wypoczynek-2018” reprezentowanych jest ponad 120 uczestników z 16 krajów.
Poza białoruskimi firmami biorą udział przedstawiciele branży turystycznej z Bułgarii, Węgier, Gruzji, Egiptu, Chin, Kuby, Łotwy, Litwy, Polski, Portugalii, Rosji, Serbii, Turcji, Ukrainy, Czech.
Stoiska polskich firm na targach odwiedził w środę 4 kwietnia chargé d’affaires Ambasady RP w Mińsku Michał Chabros. – Mamy nadzieję, że ta impreza posłuży temu, by polski biznes mógł rozwijać swoją działalność na Białorusi i żeby Polska była dla Białorusinów jeszcze bardziej rozpoznawalnym krajem właśnie pod względem turystyki – stwierdził dyplomata.
W czasie targów swoją ofertę prezentują województwo podlaskie, Białystok, Augustów, woj. lubelskie, Polska Izba Turystyki oraz prywatne biura podróży. Przedstawiciele polskiej branży turystycznej odnotowują wzrost liczby turystów z Białorusi odwiedzających Polskę i są zainteresowani dalszym rozwojem tego typu kontaktów. – Turyści z Białorusi są dla nas bardzo ważni i z roku na rok doskonalimy dla nich naszą ofertę – mówi obecny na targach Dariusz Wojtal, wiceprezes Polskiej Izby Turystyki.
Kresy24.pl/msz.gov.pl/trkbrest.by/ab
1 komentarz
koza
9 kwietnia 2018 o 11:12Otwieranie się Białorusi porównałbym do uchylenia ciężkich, stalowych wrót zamkowych. W jakim celu wymyśla się jakieś 5 dniowe, a może w przyszłości 10 dniowe pobyty. Przecież to jest bezsens. Jeśli chcecie mieć dużo turystów wtórzcie się całkowicie dla Europy. Prawda jest taka, że oprócz Polaków niewielu turystów do Was przyjedzie. Ukraina zniosła wizy dla obywateli Europy i jakoś funkcjonuje. Z Białorusią jest gorzej bo nie macie suwerenności i każdy taki przypadek musicie uzgadniać z Rosją. A ta jak chce to da lub nie, częściej nie.