Jak donosi niezależna agencja „BiełaPAN” powołując się na anonimowe źródła w białoruskim rządzie, Ukraina jest skłonna udostępnić Białorusi na korzystnych warunkach swoją infrastrukturę do transportu ropy naftowej spoza Rosji.
Kijów miał wyrazić gotowość udzielenia znacznego rabatu, jeżeli ropa zostanie dostarczona na Białoruś koleją.
Według wstępnych szacunków, koszty zakupu i transportu ropy pochodzącej spoza Rosji będą wyższe niż w przypadku zakupu rosyjskich surowców. Chodzi o dostarczanie ropy tankowcami poprzez porty lub cysternami koleją. Dlatego, aby uzasadnić wyższe koszty logistyki, Białoruś musi wynegocjować zniżkę na zakup nierosyjskiej ropy.
Mińsk bierze pod uwagę możliwość zakupu ropy w Azerbejdżanie, Kazachstanie lub Arabii Saudyjskiej i dostarczenie jej przez Ukrainę .
– To, czy dostawy nierosyjskiej ropy na Białoruś będą korzystne, zależy od warunków sprzedaży surowca – komentuje Alaksandr Szkurin, szef działu analiz i badań marketingowych w formie „Refinitiv”.
Zdaniem eksperta, niższa cena ropy naftowej, którą może zaoferować Białorusi Kazachstan, zapewne zrekompensowałaby dodatkowe koszty związane z dostawą przez Ukrainę.
Wcześniej Łukaszenka zagroził Rosji zatrzymaniem pracy ropociągu Przyjaźń „w celu remontu”. Była to odpowiedź na zamknięcie rosyjskiego rynku dla części białoruskiej żywności.
Rosja odpowiada na szantaż Łukaszenki dotyczący tranzytu ropy przez rurociąg Przyjaźń
oprac. ba/ BelaPAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!