Premier Białorusi Siergiej Rumas zaproponował doprowadzenie do Berlina szybkiej magistrali kolejowej Moskwa-Mińsk, której budowa jest obecnie przedmiotem zaawansowanych dyskusji.
Wcześniej strona białoruska wyraziła zainteresowanie zbudowaniem połączenia Moskwa-Mińsk-Warszawa.
Nowa magistrala miałaby być przedłużeniem będącej w stadium planowania szybkich kolei łączących stolice Rosji i Białorusi.
Z propozycją ekspresowego połączenia z Berlinem wystąpił Siergiej Rumas podczas wizyty w centrum naukowo-technicznym TMK i grupie Sinara, wraz z kolegami z Rosji i Uzbekistanu Dmitrijem Miedwiediewem i Abdullą Aripowem.
Prezes Grupy Sinara Dmitrij Pumpjanski powiedział gościom, że centrum będzie współpracować z Siemensem w opracowaniu rozwiązań dla kolei dużych prędkości, w tym linii Sankt Petersburg – Moskwa lub Moskwa – Kazań.
„Moskwa – Mińsk (…) i na Berlin” – zasugerował Rumas.
„Ale do Mińska jest to zdecydowanie możliwe” – powiedział rosyjski premier. Zauważył też, że dalej to już mogą wystąpić problemy natury „biurokratycznej”.
Latem Ministerstwo Transportu Federacji Rosyjskiej poinformowało, że Białoruś jest zainteresowana stworzeniem szybkiej magistrali Moskwa-Mińsk-Warszawa.
Dla Białorusi rozszerzenie szybkich kolei na stolice państw europejskich jest również ważne z punktu widzenia deklarowanej przez Mińsk wielowymiarowej polityki zagranicznej. Ale słowa Rumasa wywołały zaniepokojenie Miedwiediewa. Oświadczył on, że inicjatywa ta może napotkać problemy „biurokratyczne”.
ba na podst. belnaviny.by
2 komentarzy
Sarmata
23 października 2019 o 11:51Kacapia już od dawna ogłasza kolejne projekty co do kolei dużych prędkości … i co… Ano nic… Nie mają technologii, nie mają kasy… Tyle… Ich linia KDP Moskwa-Kazań będzie, z tego co mi wiadomo budowana przez Chińczyków, korzystając z ich technologii i kasy… Tyle, że i ten projekt co chwilę ma „przesunięcia” czasowe…
Ich jedyna tzn „linia dużych prędkości” Moskwa-Petersburg to nic innego jak standardowa linia kolejowa dostosowana do prędkości 200km/h [te reklamowane 250/230 km/h możliwe jest do uzyskania na ok 30 km linii – wot i cała kacapia]
Co do linii KDP – Moskwa-Mińsk-Warszawa-Berlin … problemem jest to wg jakich standardów ma być budowana – w Polsce tor normalny jest w planach W-wa-Łódź-Poznań/Wrocław – nic nie stoi na przeszkodzie pociągnąć dalej – ale z tego co wiem takich planów nie ma – również w Polsce Linia W-wa-Białystok może być V 200 km/h – kwestia spięcia tego dalej… Tylko … i to jest najważniejsze – poza sensem politycznym – jaki taka linia będzie miała sens ekonomiczny – to musi być „pociąg co ok 15 minut” żeby to miało sens… A czy to jest realne … ? Wątpię bardzo….
Tomasz
9 listopada 2019 o 20:28Premier Rumus i przedmówca chyba zapomnieli o jednym ważnym czynniku – szerokości toru. Polska posiada jeden dłuższy odcinek szerokiego toru, mocno wyeksploatowany (LHS). Od czasów II WŚ i upadku ZSRR w Polsce i krajach nadbałtyckich nie zmieniono znacznej różnicy systemów co jest również przeszkodą w szybkiej realizacji Rail Baltica, więc ten pomysł premiera Białorusi można traktować jak mrzonki.