Białoruś znacząco ograniczy swoją obecność dyplomatyczną w UE. Wprawdzie liczba ambasad i przedstawicielstw dyplomatycznych na razie się nie zmniejszy, ale zredukowany zostanie personel placówek, zapowiedział szef resortu dyplomacji Władimir Makiej po wyjściu z gabinetu Aleksandra Łukaszenki, któremu składał dziś raport.
„Znacząco ograniczamy obecność dyplomatyczną w krajach europejskich. Nie chodzi mi o to, że tniemy ambasady, instytucje zagraniczne. Zmniejszamy liczbę personelu dyplomatycznego” – powiedział cytowany przez agencję BelTA.
Szef białoruskiej dyplomacji nie sprecyzował, o jaką redukcję chodzi ale wskazał, że personel dyplomatyczny zostanie przesunięty na inne kierunki, przede wszystkim do krajów WNP.
„Wzmacniamy szereg ambasad i krajów dalekiej zagranicy” – dodał Makiej.
Wśród krajów, w których liczebność pracowników ma wzrosnąć minister wymienił Chiny i Indie. MSZ rozważy również otwarcie nowych ambasad w krajach Afryki, gdzie jest zapotrzebowanie na białoruskie produkty.
oprac. ba
1 komentarz
Narymunt
20 grudnia 2021 o 14:21Obecność dyplomatyczna niebawem w ogóle nie będzie potrzebna,bo integracja dobiegnie końca.