Odkryliśmy duże złoża ropy naftowej – oświadczył białoruski minister zasobów naturalnych Andriej Kowtucho na konferencji prasowej.
Minister poinformował, że złoże Szatiłkowskie znajduje się w dorzeczu Prypeci. Zasoby ropy są duże, ale jak bardzo – to oszacują to eksperci – zapowiedział Kowtucho. Złoże zostanie przekazane białoruskiemu przedsiębiorstwu naftowemu Biełorusnieft, które rozpocznie wydobycie.
Według białoruskiego ministra, na razie trudno ocenić, czy odkryte złoża pozwolą krajowi całkowicie uniezależnić się od dostaw ropy z Rosji. Obecnie Białoruś wydobywa 1,6 mln ton ropy rocznie eksploatując 61 złóż krajowych, 13 w Wenezueli i 4 w Rosji.
Krajowe wydobycie pokrywa jednak mniej niż 10 proc. zapotrzebowania Białorusi na ropę. Pozostałe 22-23 mln ton rocznie Mińsk musi sprowadzać z Rosji rurociągiem Przyjaźń i jego odgałęzieniami. Z ropy tej Białoruś produkuje paliwa w dwóch dość nowoczesnych rafineriach w Mozyrzu i Nowopołocku, które następnie eksportuje.
Przetwórstwo kupowanej tanio rosyjskiej ropy stanowi kluczową część dochodów białoruskiego budżetu. W ostatnim czasie wielkość dostaw surowca z Rosji staje jednak pod znakiem zapytania z powodu trudności w rozliczeniach i niestabilności walutowej obu krajach. W tym momencie odkrycie dużych własnych złóż jest dla Mińska niezwykle korzystne.
Minister środowiska przyznał, że poszukiwanie surowców naturalnych w kraju zaktywizowało się na życzenie Aleksandra Łukaszenki;
„Przygotowaliśmy listę pół zlokalizowanych w poszczególnych obwodach i rejonach. Zostały one przekazane do wydziałów zasobów naturalnych przy lokalnych komitetach wykonawczych. Teraz na poziomie regionalnym będą decydować o celowości wydobycia surowców na nierozpracowanych miejscach” – oświadczył Kowtucho.
Miesiąc temu, przyjmując raport od ministra środowiska, Aleksander Łukaszenka oświadczył, że „na podobnych terytoriach w Rosji i w innych państwach wydobywa się nie mało ropy naftowej i gazu ziemnego a także metali szlachetnych – wszystko to, co stanowi podstawę dobrobytu i stabilności każdej gospodarki każdego państwa”.
Co ciekawe, prezydent Białorusi już w 2011 r. „kazał naukowcom odkryć nowe złoża ropy”, gdyż „czuł, że musi ona tam gdzieś być”. Najwyraźniej przeczucie go nie zawiodło.
Kresy24.pl
7 komentarzy
maro
26 sierpnia 2015 o 15:30zaraz wam rosja to zabierze,nie cieszcie sie!
Filip Kostrzewa
26 sierpnia 2015 o 16:02Jeśli to prawda co piszą to Łukaszenka ma głowę na karku, a „car” Putin ma przechlapane. Moskiewska władza nie potrafi kontrolować nawet swojego podwórka
ptk
26 sierpnia 2015 o 15:39Ale może ktoś powie Panu Aleksadrowowi że tak wydobytej ropy (tłustego błota) nie pakuje się do baku traktora. Nużnaja rafineria – a tej zdaje się jeszcze nie ma.
Swoją drogą to fenomen – przebywałem w okolicy na Białorusi gdzie do najbliższej stacji paliw było 40 km – a wszyscy jeździli na salarkę – żadnych benzyniaków. Spotkałem ludzi ktorzy NIGDY nie byli na stacji benzynowej – bo jak mówią w kołchozie się nie kradnie – z kołchozu się bierze.
Piotr
4 maja 2022 o 15:37Białoruś posiada dwie nowoczesne rafinerie.
Jan
26 sierpnia 2015 o 16:09Po pierwsze: Nie takie cuda odkrywano na Bialorusi przed wyborami.W roku 2010 w listopadzie odkryto ponoc duże pokłady wegla brunatnego które po wyborach zamienily się w torf a potem……i tak zapadly się gleboko ze „białoruscy naukowcy-odkrywcy” stracili kontakt ze zlozem.
Po drugie:Rafineria w Mozyrzu podobnie jak ropociągi sa już rosyjskie.
Po trzecie: Zloza w Wenezueli otrzymane jeszcze za czasów Chaveza zawierają tzw.”ciezka rope” której rafinerie w Europie nie przerabiają.Jest sprzedawana posreednikom(amerykańskie embargo) i przerabiana w USA .1 tona tejze ropy = 0,75-0,80 tony normalnej ropy.
W 2010r.Backa kupil na zlosc Putinowi do przerobu ok.8mln.ton tej ropy czym narazil na straty Bialorus w wysokości ok.6/7mld.$.Tran sport miał isc przez Ukraine co częściowo się udało jednak potem wlasciciel(rosyjski) sieci przesylowych zarzadzil „przerwę techniczna” wiec Backa odsprzedal „swój zakup” Turkom
Przed wyborami na Bialorusi to czas „odkrywcow”,obietnic oraz „gospodarskich wizyt” Backi zainteresowanego codziennym zżyciem plebsu.Jajcarz z niego straszny.
bzik
26 sierpnia 2015 o 16:48he he he he niezły blew raczej bagno brudów białoruskich he he he ale sie uśmiałem
Józef
28 sierpnia 2015 o 21:27powstanie jeszcze kilka Pałaców dla Szaszy ))