W ostatnim czasie reżim białoruski rozpętał falę represji wobec działaczy niezależnych związków zawodowych. Jeszcze w kwietniu br. 10 liderów zostało aresztowanych. Teraz władze Białorusi przystąpiły do likwidacji organizacji związkowych. Zarzuca im upolitycznienie i zamiar siłowego przejęcia władzy w kraju.
10 czerwca Prokurator generalny Białorusi Andriej Szwed ogłosił, że skierował do Sądu Najwyższego wniosek o zakończenie działalności największych stowarzyszeń zawodowych. I tak, nielegalne wkrótce będą; Stowarzyszenie Związków Zawodowych „Białoruski Kongres Demokratycznych Związków Zawodowych”, Wolny Związek Zawodowy Białorusi, Wolny Związek Zawodowy Metalowców, Białoruski Niezależny Związek Zawodowy górników, chemików, pracowników rafinerii, energetyków, przewoźników, budowniczych i innych pracowników, a także jeden z najsilniejszych – Białoruski Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Radioelektronicznego.
Rośnie również presja na lokalne, branżowe związki zawodowe. Niektóre z nich zostały zawieszone. Prokuratura okręgowa zawiesiła działalność oddolnej organizacji Niezależnego Związku Zawodowego „Grodno Azot”.
11 maja Sąd Okręgowy w Grodnie uznał Niezależny Związek Zawodowy Grodno Azot za „organizację ekstremistyczną”, zakazał jego działalności i zlikwidował.
Wiadomo też, że 25 kwietnia decyzją Miejskiego Komitetu Wykonawczego Mozyrza wstrzymano działalność Niezależnego Związku Zawodowego Rafinerii Mozyrskiej. Wcześniej członkom związku grożono nieprzedłużeniem umów o pracę (na Białorusi obowiązuje system kontraktów rocznych). Wielu zostało zatrzymanych, uwięzionych, a następnie zwolnionych z pracy za „nieobecność”.
„Od 2020 roku upolityczniono działalność niektórych związków zawodowych na terenie Republiki Białoruś. Zamiast wypełniać przydzielone funkcje, liderzy i członkowie tych organizacji brali czynny udział w destrukcyjnych działaniach, nielegalnych imprezach masowych, rozpowszechniali ekstremistyczne produkty informacyjne” – uzasadnia wniosek prokuratura.
13 maja białoruska społeczność działaczy na rzecz praw człowieka uznała 10 przedstawicieli niezależnych związków zawodowych zatrzymanych w kwietniu 2022 r. za więźniów politycznych. Są to Aleksander Jaroszuk – przewodniczący Białoruskiego Kongresu Demokratycznych Związków Zawodowych (BKDP); Siergiej Antusewicz, wiceprzewodniczący BKDP; Giennadij Fedynicz, lider Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Radioelektroniczneg; cieszący się autorytetem działacze związkowi Wacław Oreszko, Michaił Gromow, Irina Bud-Husaim, Miroslaw Sobczuk, Janina Malasz, Witalij Chichmarow, Wasilij Beresniew. Prawie nic nie wiadomo o istocie stawianych mu zarzutów.
„Więzienie tych osób odbyło się na tle szeroko zakrojonej kampanii prześladowań niezależnych związków i przywódców związkowych w ostatnich czasach i ma charakter systemowy” – napisali obrońcy praw człowieka w oświadczeniu wzywającym do natychmiastowego uwolnienia wszystkich więźniów politycznych i koniec represji politycznych.
Przypomnijmy, że wcześniej na Białorusi zlikwidowano setki organizacji pozarządowych.
oprac. ba na podst. svaboda.org/spring96.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!