Spektakularnie wygląda w 2013 roku hierarchia rosyjskich wrogów i przyjaciół.
Wyniki badania przeprowadzonego w maju przez Centrum Lewady opublikowała gazeta.ru. Okazuje się, że za najprzyjaźniej nastawioną do nich uważają Rosjanie Białoruś (85%). Za pozostającym poza wszelką konkurencją krajem Łukaszenki wśród największych przyjaciół Rosji znalazła się potraktowana „en masse” Unia Europejska (61%).
A kto jest wrogiem? Największy to już tradycyjnie USA (uważa tak 38% Rosjan). Na kolejnych miejscach są: Gruzja (33%), Łotwa (21%), Litwa (17%) i Estonia (16%).
Panta rei
Warto zestawić te wyniki z przeprowadzonym zaledwie dwa lata wcześniej, w 2011 roku, sondażem Fundacji „Opinia Publiczna” (FOM), która badała, jakie państwa – zdaniem Rosjan – zagrażają ich krajowi.
Najpierw zadano Rosjanom pytanie, czy istnieją państwa stanowiące dla Moskwy realne zagrożenie. Prawie połowa (47%) odpowiedziała twierdząco. Pytanie główne: jakie państwa są zagrożeniem, zadawano tym, którzy twierdząco odpowiedzieli na pierwsze, przy czym pytani mogli wymienić kilka państw.
Za główne niebezpieczeństwo dla Rosji 26% uznało Stany Zjednoczone, dwukrotnie mniej (13%) widziało wroga w Chinach (w 2000 roku na liście wrogów oba te państwa zajmowały rownorzędną pozycję!). Na trzecim miejscu (5%) znalazła się w badaniu z 2011 roku Gruzja, której w roku 2000 nie było w tym spisie wcale.
Na piątym miejscu, i tu niespodzianka, pojawiła się dwa lata temu jako wróg Rosji Białoruś (2% wskazań). Inne państwa, wśród których znalazły się Polska, Irak, Iran, Afganistan i Czechy, za wrogie uznało wtedy 1% pytanych.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!