Białoruś spodziewa się około 30 tys. zagranicznych turystów podczas II Igrzysk Europejskich. Ich początek zaplanowano na ostatnią dekadę czerwca, – poinformował w środę białoruski wiceminister sportu i turystyki Michaił Partnoj.
Urzędnik zapewnia, że Białoruś jest prawie gotowa na przyjęcie gości. Za wysoki poziom tej sportowej imprezy odpowiedzialny jest Republikański Komitet Organizacyjny na czele z premierem. W jego skład wchodzi podkomitet ds. organizacji pracy z turystami zagranicznymi. Ponieważ Białoruś liczy na aktywizację turystyki krajowej w czasie igrzysk, na drodze konkursu został wyłoniony oficjalny operator turystyczny.
Portnoj mówi, że idealnymi asystentami zagranicznych gości, będą setki przeszkolonych wolontariuszy. Krajowa Agencja Turystyki wydała już certyfikaty 886 przewodnikom i 200 tłumaczom-przewodnikom.
„Zaplanowano wycieczki według gustu, dla każdej grupy docelowej, przygotowywana jest również infrastruktura, aby ludzie, którzy tu przyjeżdżają, otrzymali wysokiej jakości produkt turystyczny”, powiedział urzędnik.
Ministersto sportu i turystyki chwali się, że wyciągnęło wnioski z doświadczeń europejskich, i w terminach, w których zaplanowano wielkie międzynarodowe imprezy, na gości będą czekały nie tylko powitalne transparenty, ale także umiarkowane ceny hoteli. Portnoj zapewnia, że Mińsk postanowił ograniczyć taryfy za usługi hotelarskie.
Podczas środowej konferencji prasowej Portnoj powiedział też, że od lutego 2017 roku, czyli od czasu wprowadzenia 30-dniowego ruchu bezwizowego liczba turystów przylatujących na Białoruś przez Mińsk wzrosła o 43 procent.
Możliwość przebywania na terytorium całej Białorusi dla turystów bez wizy przylatujących do kraju przez lotnisko w Mińsku wprowadzono w lutym 2017 r. Początkowo ruch bezwizowy umożliwiał pobyt pięciodniowy, w lipcu ubiegłego roku przedłużono go do 30 dni.
Przypomnijmy, że do Grodna i Brześcia, Puszczy Białowieskiej i Parku Kanał Augustowski można wjechać bez wizy samochodem lub innym środkiem lokomocji, uzyskując możliwość przebywania tam 10 dni. Należy jednak uprzednio zarejestrować się w firmie turystycznej i zaopatrzyć się w specjalną przepustkę.
Wiceminister Portnoj powiedział, że Polska i kraje bałtyckie namawiają Białoruś na rozszerzenie ruchu bezwizowego na terytorium całego kraju. Chcą by objął on również dla tych turystów, którzy nie udają się na Białoruś samolotem, ale jadą samochodem czy pociągiem.
Białoruś tłumaczy, że na razie na takie rozwiązania nie jest gotowa „ze względów bezpieczeństwa”.
Według Portnoja, dzięki wprowadzeniu ruchu bezwizowego w Grodnie i okolicach wzrosła tam liczba inwestycji związanych z turystyką.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!