Jak informuje rządowa agencja Belta, Sudan zamierza w niedalekiej przyszłości wydzielić Białorusi kolejne miejsce wydobycia złota.
O zamiarze wydobywania tego kruszcu poinformował dziennikarzy minister zasobów naturalnych i ochrony środowiska RB Andriej Chudyk jeszcze w przededniu białorusko-sudańskich rozmów na szczycie.
– Teren znajduje się nad Nilem, a według wstępnych informacji, zwłaszcza biorąc pod uwagę bliskość rezerw wodnych, zorganizowanie wydobycia w tym miejscu złota jest celowe – przekonywał Chudyk. – Strona sudańska obiecała przydzielić tę działkę dosłownie w niedalekiej przyszłości, dodał minister.
Minister zauważył, że w momencie, gdy tylko strona sudańska podejmie pozytywną decyzję, eksploracja geologiczna będzie prowadzona na dwóch odcinkach jednocześnie. Obecnie w Sudanie zarejestrowane jest specjalistyczne białoruskie przedsiębiorstwo wydobywcze. Mówiąc o perspektywach wydobycia złota, Chudyk powiedział, że Białoruś dokładnie zapoznaje się z prawodawstwem Sudanu, i że według wstępnych informacji, po wpłaceniu 20 proc. przybliżonej wartości złoża, całość wydobytego złota przejdzie na własność Białorusi.
„Ale na dzień dzisiejszy, za wcześnie dziś mówić o konkretnych warunkach”, dodał.
10 grudnia oficjalną wizytę na Białorusi składa prezydent Sudanu Umar al-Baszir. W Pałacu Niezależności w Mińsku miały miejsce dwustronne rozmowy, podczas których omówiono całe spektrum współpracy białorusko- sudańskiej.
Po spotkaniu prezydent Białorusi wyjaśnił dziennikarzom, że wydobycie złota w Sudanie odbywać się będzie w ramach rozliczeń handlowych.
Podczas spotkania zapadła decyzja o budowie w Sudanie montowni białoruskich traktorów Mińskiej Fabryki Traktorów (MTZ), ciężarówek Mińskiej Fabryki Samochodów (MAZ). Będą tez produkowane pojazdy specjalistyczne z Homelskiej Fabryki Maszyn Rolniczych (Gomsielmasz).
Białoruś zbuduje w Afryce fermy mleczne i gospodarstwa ogrodnicze.
Białoruś i Sudan porozumiały się również w sprawie pomocy medycznej, bankowej i humanitarnej.
Kresy24.pl
1 komentarz
Kazimierz S
11 grudnia 2018 o 17:38A tyle naszych misjonarzy jest w Afryce i zamiast to wykorzystać, nasze władze są wpatrzone tylko w USA.