Śmierć czterech ukraińskich żołnierzy w wyniku ostrzału „separatystów” 6 sierpnia w regionie Pawłopola może prowadzić do skomplikowanego pogorszenia sytuacji wzdłuż całej linii demarkacyjnej w obszarze działań wojennych w Donbasie.
Tak uważa przedstawiciel Ukrainy w podgrupie politycznej Trójstronnej Grupy Kontaktowej podczas rozmów w Mińsku Roman Bezsmertnyj, który udzielił wywiadu kanałowi telewizyjnemu UATV Russian.
Systematyczne naruszenia trwałego zawieszenia broni, które doprowadziły do śmierci żołnierzy ukraińskich, podważają perspektywę dalszego utrzymania tzw. zawieszenia broni na czas nieokreślony – powiedział.
Uważa on, że przedstawiciele nielegalnych formacji zbrojnych na okupowanych terytoriach Donbasu nie są w stanie kontrolować działań swoich jednostek oraz grup sabotażowych i wywiadowczych. Dodał, że podczas spotkania z decydentami zalecił wstrzymanie procesu rozminowywania w Stanicy Ługańskiej [ta procedura miała umożliwić odbudowę zniszczonego tam mostu – red.], ponieważ nikt nie może zagwarantować bezpieczeństwa zaangażowanym osobom.
Opr. TB, https://news.liga.net/
fot. UNIAN
1 komentarz
SyøTroll
8 sierpnia 2019 o 20:01Ma rację. Śmierć ukraińskich żołnierzy, czy to po stronie prorosyjskiej czy antyrosyjskiej MOŻE doprowadzić do pogorszenia sytuacji, ale NIE MUSI.