„Ukraina jest naszym strategicznym partnerem na wschodzie i bezpieczeństwo Ukrainy, niepodległość Ukrainy i jedność Ukrainy jest dla Polski sprawą absolutnie zasadniczą. Bezpieczna Ukraina to bezpieczna Polska i bezpieczna Europa” – powiedział w poniedziałek w Kijowie minister obrony narodowej Antoni Macierewicz po rozmowach ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Stepanem Połtorakiem.
Szefowie resortów obrony Polski i Ukrainy podpisali deklarację o współpracy wojskowej dwóch. Jej rozszerzeniem zajmą się w najbliższym czasie specjalne grupy robocze. Minister Macierewicz wyraził gotowość przystąpienia Polski do wspólnych z wojskowymi z Ukrainy, Stanów Zjednoczonych i Kanady ćwiczeń na poligonie w Jaworowie.
„Przekazano nam bardzo dokładną analizę obecnej sytuacji armii ukraińskiej i zagrożeń zewnętrznych, w których się Ukraina znajduje. To dla nas informacje bardzo ważne. Chcemy zrobić wszystko, by Ukrainie w jej trudnejsytuacji pomóc” — powiedział Macierewicz.
Po rozmowach szefów resortów obrony Polski i Ukrainy „Wspólne oświadczenie ministrów obrony państw bałtyckich, Polski i Ukrainy w zakresie rozwoju współpracy w sferze obronnej” podpisali ministrowie obrony Litwy, Łotwy i Estonii, którzy także podpisali. „Sygnatariusze przekazali w nim m.in. stanowcze stanowisko na rzecz zapewnienia integralności terytorialnej Ukrainy, wspólne przekonanie o konieczności pełnego wdrożenia Porozumień Mińskich 2014-2015, gotowość do rozszerzenia współpracy we wszystkich sferach wspólnego zainteresowania m.in. wspólnego udziału w przygotowaniu wojsk; współpracy w zakresie edukacji i rozwoju zawodowego; w sferze medycyny wojskowej oraz wojskowo-technicznej” – czytamy w komunikacie MON.
Kresy24.pl/mon.gov.pl, PAP
19 komentarzy
jubus
15 grudnia 2015 o 10:23Dla mnie liczy się Polska i nic wiecej. Ukraina? Takie samo (usun – wulg.) jak i Rosja. Niech zdycha.
observer48
15 grudnia 2015 o 10:30Tak trzymać! Kudos dla Pana Ministra Obrony Narodowej!
SyøTroll
15 grudnia 2015 o 11:28Znaczy się co, będziemy szkolić jak skutecznie pacyfikować Wschód Ukrainy czy wyślemy tam naszych żołnierzy, w ramach pomocy, skoro Ukraina nie ma na te pacyfikacje kasy ?
miki
15 grudnia 2015 o 14:13Po prostu stanie się to co 122 lata temu zostało zapisane a obecnie pora na czterowierz : ” ……….Złamana siła mącicieli świata , Tym razem będzie na wieki , Rękę wyciągnie brat do swego brata, Wróg w kraj odejdzie daleki…….”
SyøTroll
15 grudnia 2015 o 16:43Jak również to samo, co stało się w Galicji Wschodniej i na Wołyniu, 70 lat temu. O tak wtedy będziesz zadowolony, że dwa narody które nie musiały być wrogie, wrogie pozostaną, na dłuższy czas. A my jak zwykle nic na tym nie zyskamy.
A co do „mącicieli”, to anie kolego odeszli w kraj daleki, i raczej nie ma tu mowy o Rosji na wschodzie, lecz ja bym obstawiał „wyzwoleńca lwa na zachodzie” lub inny „daleki kraj na południu”, mącicielami dla katolików, zawsze byli Żydzi. Ich siła złamana nie jest, ma się dobrze u Wielkiego Brata, które podał nam rękę.
tagore
15 grudnia 2015 o 11:13Aktualny minister obrony Ukrainy ujawnił w internecie zdjęcia ukraińskich żołnierzy wojsk specjalnych. Dobrze ,że spotkanie w tej sytuacji zakończyło się jak zwykle ,czyli niczym.
Karol
15 grudnia 2015 o 11:18Bardzo słuszny kierunek rozwoju i współpracy z sąsiadami, nareszcie
jakieś pozytywne sygnały.
Wołyń1943
15 grudnia 2015 o 11:34Wolałbym, żeby minister obrony mojego kraju mówił, iż sprawą zasadniczą dla niego jest bezpieczeństwo Polski, a nie obcego państwa, bo – o ile mi wiadomo – pensję dostaje z Warszawy, a nie z Kijowa. A miało nadejść nowe… Czy ja się doczekam polskich ministrów, którzy wreszcie przestaną się troszczyć o Ukrainę, a skoncentrują się na Polsce?
miki
15 grudnia 2015 o 14:19Bezpieczeństwo obu państw jest nierozerwalnie ze sobą związane. Warto posłuchać co mówił i co próbował robić za swego życia Piłsudski. On nie robił tego ot tak sobie bo mu coś do łba strzeliło jeno bardzo dobrze to rozumiał. Teraz ludzie zapomnieli….czas robi swoje…tyle lat jest pokój……….ale owe zagrożenie cały czas istnieje a pokój i wolność mamy między innymi dzięki temu ,że Ukraina nie jest z Rosją jednym państwem!
Wołyń1943
15 grudnia 2015 o 15:09Jednym słowem: wszystko co mamy, zawdzięczamy Ukrainie… Czy ta megalomania ukraińska nie ma granic?
SyøTroll
15 grudnia 2015 o 16:18Ukraina nie jest z Rosją jednym państwem. Fakt. napiszę wprost być może szkoda że nie jest, przynajmniej nie destabilizowała by pokoju w Europie, a i standardy by jakieś musieli spełniać, a tak …
Ci z Kijowa zrobili swojemu narodowi wojenkę, by skłócić UE z FR, w interesie szefostwa NATO, najwyraźniej.
Aisha
15 grudnia 2015 o 17:23Wołyń1943 … mojego kraju? Czyli kacapii? Wypad trollu na Kreml do swoich. Tu jest Polska!
Cieszę się z wyboru tak wspaniałego Ministra Pana Macierewicza, teraz wiem, że będę mogła w Polsce czuć się bezpieczna.
A UE niech wreszcie trafi szlag z Makrelą na czele.
Luki
15 grudnia 2015 o 11:40BARDZO SŁUSZNE ROZEGRANIE… NIEMCY FRANCJA WŁOSI, JUŻ NIEOFICJALNIE MÓWIĄ ZE POMOC WOJSKOWA W NATO TO TEŻ POMOC NIEWOJSKOWA… SORRRY(?) WIEC NALEZY SZUKAC WSPÓLNIKÓW W PANSTWACH WYSZECHRADZKICH, PANSTWACH BLISKIEGO WSCHODU ORAZ USA, TO SĄ JEDYNE KRAJE NA, KTÓRE MOŻNABY BYŁO LICZYC W CZASIE AGRESJI ROSJI NA POLSKE, NIE LICZYŁBYM WOGÓLE NA FRANCJE NIEMCY I WŁOCHY
Kocur
15 grudnia 2015 o 11:57Ci co piszą powyżej, że wolna Ukraina to dla Polski nie jest ważny fakt, niech się trochę zastanowią. Ja już od nie wiem kiedy postuluję, aby państwa bałtyckie stworzyły porozumienie, bo na państwa zachodnie w razie sytuacji podbramkowej, to nie możemy liczyć mimo zapewnień na papierze. Skądś już to znamy.
Nikt chyba nie chciałby mieć ruskiego na wschodniej granicy z Ukrainą.
Pafnucy
15 grudnia 2015 o 12:09Nie spodziewałem się po PiSie jakichś radykalnych zmian w polityce wschodniej i nie myliłem się. Dalej opinii publicznej są tłoczone banderofilskie brednie o „strategicznym partnerstwie”. Dla Polski nie ma absolutnie żadnego znaczenia czy UPAina będzie z Donbasem i Krymem czy bez. Banderowska i tak będzie antypolska. Putin ich trzyma za mordę to Polska dobra a jak im się polepszy to będą mieli nas w nosie. Dla nich partnerem do rozmowy w Europie są Niemcy. Opary trucizny Giedroycia nadal unoszą się w Sejmie i Pałacu Prezydenckim. Jakie to znamienne że kolejny prezydent nie jedzie godnie uczcić ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińców na Kresach tylko robi sobie poprawnie polityczną wucieczkę do Bykowni. Komorowski na Wołyniu spróbował uczcić ofiary Ludobójstwa to banderowskie bydło pokazało swoje prawdziwe oblicze. ukraińcy „napluli” mu w twarz na Wołyniu a potem w Kijowie a ta menda jeszcze twierdzi że „Lwów to Piemont ukraińskiego ruchu narodowego”. Pani Kopacz też pojechał do Bykowni (może żeby nie urazić uczuć swojego zięcia banderowca). Prawdziwy obraz UPAińca – „przyjaciela” i „sojusznika” zobaczycie jak pojedziecie odwiedzić groby Polaków przez nich zamordowanych. Szykany i bandyckie spojżenia. Czekam na uroczystości państwowe Krwawej Niedzieli zorganizowane na Wołyniu przez włdze państwowe RP. Symbolem „przyjaźni” polsko – upaińskiej jest tablica poświęcona Szuchewyczowi na polskiej szkole we Lwowie
miki
15 grudnia 2015 o 14:58No widzisz jak ładnie napisałeś. I teraz jeszcze sobie dopowiedz resztę. To bardzo ważne co teraz napiszę! Pomijam tu już nawet interes geostrategiczny .Czy to co chciałbyś uzyskać uzyskasz odwracając się od Ukrainy i Ukraińców plecami ,czy też tworząc i robiąc coś wspólnie a przez to mając wpływ na jakich jest to warunkach ? Odpowiedź jest banalna………
andrzej
15 grudnia 2015 o 14:30PAD zgodził się na sojusz z Chinami – bardzo dobrze i słusznie. Jedwabny Szlak będzie szedł przez Rosję i Białoruś. Jest to potężny biznes, wymagający spokoju i pokoju – a nie wojny.
Od powstania chmielnickiego (co zniszczyło jedwabny szlak) czekamy na odwrócenie tych biegunów gospodarczych. Teraz się to realizuje.
Dlatego nie będzie zagrożenia ze strony Rosji, bo wszystkie strony będą na tym robiły interes.
Amerykanie na Ukrainie będą robili dym. Chiny to nie durnie, więc słusznie postanowili ominąć Ukrainę.
Polska nie może dać się w kręcić przez USA i Niemcy w konflikt na Ukrainie, który by doprowadził do wojny z Rosją.
Natomiast na Białoruś trzeba patrzeć, jako spadkobiercę kultywującego tradycje Wielkiego Księstwa Warszawskiego.
Teraz Niemcy próbują wywołać dym na Białorusi – jednoczenie opozycji itd.
Niemcy wiedzą, jaką rolę wyznaczyły im w tym wszystkim (jedwabny szlak) Chiny – mówiąc nie ma zgody na Niemiecką Europę. Skończy się zapewne, że dojdzie do podziały Białorusi i Ukrainy. Białorusi pomiędzy Polskę i Rosję, Ukrainy przez Polskę, Rosję i Węgry.
Wizyta na Ukrainie jest typowo kurtuazyjna. Wybór odwiedzenia w pierwszej kolejności polskie groby i Polaków. PAD powinien zasugerować także aby język polski w tych regionach, gdzie Polska mniejszość, jest liczna np. 10% – uznać język polski za język urzędowy i tym samym nauczać we wszystkich szkołach.
PAD wie, że Ukrainy już faktycznie nie ma. Chiny o tym zadecydowały, zmuszone przez obecny rząd – bardzo nieprzychylny Polsce.
Jeżeli poszczególne regiony: Wołyń, Żytomierz, Lwów, Kamieniec Podolski, Berdyczów, Łuck, zechcą się przyłączyć do Rzeczypospolitej, zostaną przyjęte.
Trzeba uruchomić szybką ścieżkę nadawania polskiego obywatelstwa, tym wszystkich którzy tego chcą i czują się związani historią, tradycją, kulturą, religią, językiem z Polską, a także współmałżonkom – stanowiących diasporę polską.
Nie może być tak, że Polacy będą obrażani we Lwowie, czy dlatego, że są Polakami nie będą np. w Radzie Miejskiej. Oni są tam u siebie.
PAD spotykając się z Polakami w pierwszej kolejność, pokazuje, jak ważni są Oni dla niego dla Rzeczypospolitej i tak naprawdę po to pojechał do ogólnie mówiąc Kijowa.
Dobrze by było, aby spotkał się z liderami Partii Polskiej na Ukrainie i przedstawicielami polonijnego życia naukowego, gospodarczego i społecznego.
Polska jest Blisko, coraz bliżej.
Darek
15 grudnia 2015 o 14:55Wspomóc proszę banderowców widłami i siekierami – tę broń, oraz za ich pomocą sztukę walki opanowali perfekcyjnie panie ministrze.
:(
15 grudnia 2015 o 19:44JEST TYLKO JEDEN NARÓD NA ŚWIECIE KTÓRY WRZESZCZY „ŚMIERĆ POLAKOM”
Według niektórych powinniśmy zrobić wszystko aby naród ten rósł w siłę .
Co można sądzić i jak nazwać tych „niektórych” co mienią się Polakami ?