Wątek narodowościowy był na Litwie jednym z „argumentów” ustanowienia kwoty rekompensaty za niezwróconą właścicielom ziemię w miastach? W kuluarach negocjacji niejednokrotnie miały padać słowa:„nie będziemy przecież płacić tym Polakom”.
Rządowe rekompensaty za niezwróconą ziemię w miastach mają ograniczyć się do 134 mln litów. To absolutnie nie do przyjęcia — mówią byli właściciele i zapowiadają pozwy sądowe przeciwko krzywdzącej ich decyzji.
Wartość niezwróconej ziemi w miastach jest kilkadziesiąt razy większa od kwoty proponowanej przez litewski rząd. Chodzi o miliardy litów i to głównie w Wilnie (około 70-80 proc. niezwróconej ziemi jest właśnie w stolicy). Chodzi również o to, że sprawa rekompensat w Wilnie dotyczy głównie miejscowych Polaków.
W Wilnie cena rynkowa 1 ara ziemi najczęściej zaczyna się od 10 tys. litów. Tymczasem rządowy projekt zakłada cenę około 5 tys. litów — ale za… hektar.
Według Narodowej Służby Ziemskiej, na zwrot ziemi w miastach wciąż czeka około 9,3 tys. byłych właścicieli, którzy ogółem ubiegają się o ponad 6,7 tys. ha ziemi, w tym około 5 tys. ha tylko w samym Wilnie.
Kresy24.pl/Kurier Wileński
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!