Populacja Rosji wzrośnie do 147,5 milionów? Dmitrij Miedwiediew podpisł do realizacji „trzeci etap koncepcji polityki demograficznej”. Rosji ma w efekcie przybyć do 2020 roku 1 milion obywateli.
Koncepcja rozwoju demograficznego Rosji została zatwierdzona w październiku 2007. Obejmuje kilka etapów, które mają być w pełni zrealizowane do 2025 roku. Druga faza została, jak podają rosyjskie media, zakończona w 2015 roku. Po realizacji trzeciej, oprócz wzrostu liczby ludności ze 146,5 mln osób obecnie do 147,5 mln w 2020 roku, oczekuje się, że średnia długość życia w Rosji wzrośnie do 74 lat (z 71.39 obecnie), a współczynnik dzietności – z 1,784 do 1,87. Przyrost ludności z tytułu migracji ma wynieść, według danych rządu, nie mniej niż 200 tys.
Tymczasem zupełnie inne prognozy pojwiają się na zewnątrz Rosji, ale również w samej Moskwie. Według szacunków ONZ (dane z 2013 roku), w 2050 roku populacja Rosji zmniejszy się aż o 30 milionów (Rosyjski Urząd Statystyczny podawał w tym samym czasie, że do 2030 roku populacja Rosji zmaleje do ok. 128 mln – ze 142,5 mln).
Z kolei, jak wynika z opracowania PISM z lutego 2015 roku, w ciągu 20-letniego niżu demograficznego ludność Rosji zmniejszyła się o 5 mln. W 2013 po raz pierwszy zanotowano wprawdzie niewielki przyrost naturalny – 23 tys. osób, a w 2014 – 37 tys., jednak Rosji wciąż daleko do osiągnięcia baby boomu, który podniósłby w najbliższych latach wskaźniki dzietności do poziomu gwarantującego trwały wzrost ludności. Co więcej, mimo że Rosji udało się zatrzymać demograficzny krach, a w wyniku aneksji Krymu de facto zwiększyć populację o ok. 2,4 mln, te „zdobycze” szybko mogą zostać zaprzepaszczone z powodu kryzysu gospodarczego.
Przez ostatnie dwie dekady wysoka liczba imigrantów kompensowała w Rosji naturalny spadek ludności. W latach 1991–2000 przybywali głównie Rosjanie z obszarów postsowieckich. Od początku 2000 roku strumień migrantów stopniał i został zdominowany przez inne narodowości z tych rejonów, poszukujące raczej czasowego zarobku niż osiedlenia się wraz z rodzinami na stałe.
Departament Gospodarki i Spraw Socjalnych ONZ (UN DESA) oszacował, że w 2013 r. w Rosji żyło 11 mln imigrantów. Imigracja, często nielegalna, umożliwiała Rosji wyrównywanie braków siły roboczej. Migracje obniżały też poziom bezrobocia w krajach postsowieckich i generowały przekazy pieniężne. Jako że przekazy te przekształciły się w czynnik politycznie i gospodarczo stabilizujący, Rosja uzyskała dodatkowy środek nacisku na te kraje. Pojawiły się jednak oznaki zahamowania tego procesu. Przepływ migrantów na początku stycznia 2015 r. zmniejszył się o 70% w porównaniu ze styczniem 2014 r.
Ponadto reelekcja Putina w 2012 r. i polityczne represje zwiększyły emigrację (123 tys. osób), a perturbacje geopolityczne w regionie oraz pogorszenie sytuacji polityczno-gospodarczej nasiliły tę tendencję (w ciągu 11 miesięcy 2014 r. ok. 283 tys. Rosjan wyemigrowało i był to najwyższy wynik od 15 lat).
Ciekawie wygląda w kontekście tych zestawień konstatacja Oliviera Bullow: „Przez ostatnie 16 lat komunizmu w ZSRS rodziło się 36 milionów ludzi, a umarło 24,6 milionów” – pisał autor książki „Ostatni człowiek Rosji”. „W pierwszych 16 latach kapitalizmu było dokładnie na odwrót: urodziło się 22,3 mln, a umarło 34,7 mln”. Ma to zmienić „Koncepcja rozwoju demograficznego Rosji”, której trzeci etap podpisał właśnie premier Dmitrij Miedwiediew.
Kresy24.pl/pism.pl
9 komentarzy
Michał Kalinowski
21 kwietnia 2016 o 12:17Zaanektowanie nie daje rozwiązania rosyjskich problemów, a z czego oni utrzymają tych zaanektowanych jak im samym kaski brakuje?
Dymitr Ogonowski
26 kwietnia 2016 o 15:34Zamiast czekać aż ludność rosyjska Krymu, by była zmuszona uciekać do Rosji, z powodu terroru banderowców, to lepiej było pomóc Krymowi wyzwolić się od Kijowa. I Rosjanie krymscy zamiast uciekać, mają Rosję u siebie. Zachód za to ukarał Krym sankcjami. Jednak to nie to, co terror banderowski. Są problemy na Krymie, które stopniowo będą rozwiązywane.
iks
21 kwietnia 2016 o 13:38Przecież Chińczycy zasiedlą wschód i faktycznie Ludu w Rosji przybędzie 🙂
Zorro
21 kwietnia 2016 o 13:47Do 2020 roku co 4 mieszkaniec FR będzie wyniszczony przez alkohol, nędzę i HIV.
Gienek
21 kwietnia 2016 o 14:06Lepiej zobaczcie w Polsce, jaką mamy katastrofę demograficzną: niską liczbę urodzeń i wysoką emigrację. Rosja to problem Rosji, ale lepiej sobie radzą niż Polska, gdzie mamy wyłącznie pozorowanie działań i powiedzmy sobie szczerze antyrodzinną politykę od 1989 roku kontynuowaną przez wszystkie rządy.
81-370
21 kwietnia 2016 o 19:59Jeśli by Rosjanie mieli taki samy dostęp do krajów UE jak Polacy, wtedy twoje ” ale lepiej sobie radzą niż Polska” nigdy nie byłoby napisane.
MARIO
22 kwietnia 2016 o 06:48ALE ROSJANIE SIĘ CZEGOŚ NAĆPALI RAZ PO RAZ WPADAJĄ W KONFLIKTY ZBROJNE I MYŚLĄ ŻE BĘDZIE ICH CORAZ WIĘCEJ
cj
10 września 2016 o 22:01Bullow kłamie, ONZ za to nic do zatajenia nie ma. Rosjan niszczy wóda, AIDS i głupota komuny. Co roku będzie ich ubywać ok. 1 mln. A wydłużenie wieku to mit, do tego trzeba cudu w kraju alkoholików.
T-34
26 lutego 2017 o 17:39jest grubo ponad 1 milion więcej w porównaniu do 2012 roku http://pl.tradingeconomics.com/russia/population za to ukraińców i polaków ubywa…