Przedstawiciele wszystkich krajów UE porozumieli się w sprawie nałożenia nowych sankcji na białoruskie władze, w tym na Aleksandra Łukaszenkę.
Ambasadorzy krajów UE uzgodnili sankcje przeciwko kolejnym 15 członkom białoruskiego reżimu, w tym – ostatecznie – przeciwko samemu Łukaszence, w odpowiedzi na trwającą przemoc ze strony reżimu w Mińsku. Wcześniejsza lista (po 2 miesiącach uzgodnień) objęła 40 osób.
„Ambasadorzy zatwierdzili nową czarną listę, na której znajdują się przedstawiciele władz, w tym Łukaszenki” – powiedział anonimowy unijny dyplomata.
Jego zdaniem, decyzja ta zostanie w najbliższych dniach zatwierdzona przez Radę UE i opublikowana w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej, po czym wejdzie w życie.
W październiku br. ministrowie spraw zagranicznych UE na spotkaniu w Luksemburgu zgodzili się na nałożenie sankcji na Łukaszenkę, jeśli sytuacja w kraju nie ulegnie poprawie.
W oświadczeniu ministrów podkreślono, że UE żąda od Mińska zaprzestania tłumienia protestów przez milicję, uwolnienia wszystkich zatrzymanych i podjęcia dialogu z kierownictwem ruchu protestacyjnego.
2 października UE nałożyła sankcje na około 40 białoruskich urzędników, odpowiedzialnych za „fałszowanie wyborów i łamanie praw człowieka”. Następnie UE wyjaśniła, że Łukaszenki nie ma na czarnej liście, ponieważ osobiste sankcje wobec niego uniemożliwiłyby rozpoczęcie dialogu z opozycją.
oprac.ba na podst. tass.ru
1 komentarz
Rejtan
5 listopada 2020 o 21:20Oni to mają gdzieś, jak też gdzieś mają to co mają.