Kolejne doniesienia na temat łamania prawa międzynarodowego przez Rosję w trakcie wojny na Ukrainie. Rzecznik ukraińskiego Operacyjno-Strategicznego Zgrupowania Wojsk „Chortyca” poinformował o użyciu przez agresora broni chemicznej.
Nazar Wołoszyn przekazał dziś w poście na Telegramie, że wojska Rosji używają całego dostępnego arsenału broni. Dodał, że chodzi także o „trucizny chemiczne”, które są używane do atakowania ukraińskich pozycji.
We wpisie nie pojawiły się informacje na temat tego, o jakie konkretnie środki chodzi. Ukraińskie media wspominają jednak, że od początku konfliktu pojawiały się setki przypadków użycia granatów duszących i łzawiących, które zrzucane są z dronów.
Dodano również, że liczba tego rodzaju doniesień zdecydowanie wzrosła w tym roku. Wspomniano też, że same rosyjskie jednostki piechoty morskiej przyznały się do użycia zakazanej broni chemicznej we wsi Krynki.
Tym razem doniesienia te dotyczą miejscowości Oczeretyne w obwodzie donieckim. Znajduje się ona 50 kilometrów na południe od Czasi Jaru, który Rosja usiłuje właśnie zdobyć.
swi/kyivindependent.com
2 komentarzy
Ziew
24 kwietnia 2024 o 07:22Po gwałtach, rozjeżdżaniu kobiet czołgami , atakach na szpitale , torturach , wywózkach dzieci mamy kolejny przyczynek utwierdzający mnie w przekonaniu, że ruscy to nie są ludzie , a zezwierzęcone bydło.
Kocur
24 kwietnia 2024 o 13:06Ja bym nie obrażał zwierząt, dla mnie to ruska swołocz, bandyci, zabójcy.