Władze separatystycznego Górskiego Karabachu, poinformowały wczoraj o zawarciu z Azerbejdżanem porozumienia o przywróceniu transportów pomocy humanitarnej korytarzem laczyńskim, który jest jedyną drogą łączącą Górski Karabach z Armenią – podała agencja Armenpress.
Władze w Baku potwierdziły osiągnięcie porozumienia.
Według agencji Armenpress do Górskiego Karabachu wysłano pomoc humanitarną w samochodach rosyjskiego Czerwonego Krzyża.
Jak podaje rosyjska redakcja BBC, nie jest jeszcze jasne, kiedy dokładnie korytarze zaczną działać.
Doradca prezydenta Azerbejdżanu Hikmet Hadżijew, który potwierdził zawarcie porozumienia agencji Reuters, powiedział, że oba korytarze (również ten armeńsko-rosyjski) powinny zacząć działać w tym samym czasie, a azerbejdżański punkt kontrolny na drodze laczyńskiej nigdzie nie zniknie.
Armenia i Azerbejdżan od dziesięcioleci toczą spór o Górski Karabach, zamieszkany przez Ormian separatystyczny region będący de iure częścią Azerbejdżanu.
Najkrwawsze starcia pomiędzy Ormianami i Azerami o Górski Karabach toczyły się na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. Obszar ten stał się w efekcie rządzonym przez Ormian i wspieranym przez Armenię quasi-państwem.
Do ostatniej odsłony tego konfliktu doszło w 2020 roku, gdy Azerbejdżan odzyskał kontrolę nad częścią tego terytorium.
Napięcia między Armenią, a Azerbejdżanem nasiliły się na początku lipca, kiedy Baku pod różnymi pretekstami zamknęło ruch w korytarzu laczyńskim, jedynej drodze łączącej Górski Karabach z Armenią.
Blokada doprowadziła do poważnego kryzysu humanitarnego w enklawie, zamieszkanej głównie przez Ormian, którzy zaczęli skarżyć się na niedobory żywności i lekarstw oraz częste przerwy w dostawie prądu.
RTR na podst. belsat.eu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!