Finał Ligi Mistrzów już jutro w Kijowie. Tymczasem wielkie oburzenie ukraińskich patriotów wywołał fakt, że kamery z całego świata filmować będą nie tylko zmagania piłkarzy, ale również reklamy rosyjskiego koncernu Gazprom, nie bez powodu zwanego właściwym ministerstwem spraw zagranicznych Rosji.
Awantura wybuchła po tym, jak logotyp naftowego giganta pojawił się na wczorajszej meczu towarzyszącym, rozegranym na relatywnie niewielkim stadionie Dynama Kijów imienia Walerego Łobanowskiego. Szybko ustalono, że identyczne reklamy będą widoczne w czasie jutrzejszego finału na Stadionie Olimpijskim.
Do akcji wkroczył ukraiński minister młodzieży i sportu Igor Żdanów, który spotkał się dyrektorem wykonawczym UEFA (organizator Ligii Mistrzów) Martinem Cullenem, tłumacząc, że reklama Gazpromu wywoła wśród ukraińskich kibiców zrozumiałe oburzenie.
Mówiąc o tej grupie, nie mam wcale na myśli fanów stadionowych… Lwia część z puli 70 tys. biletów trafiła do sympatyków zmagających się drużyn: Realu Madryt i Liverpoolu FC w ich krajach zamieszkania. Ukraińców obserwujących mecz na żywo będzie w najlepszym razie kilkanaście do dwudziestu kilku tysięcy.
Tymczasem przed telewizorami zgromadzą się – i nie ma w tym cienia przesady, wystarczy przejrzeć statystyki z ubiegłych lat – miłośnicy piłki nożnej, których liczba na samej tylko Ukrainie może iść w miliony. I te miliony poczują się, jak gdyby ktoś plunął im w twarz.
Tymczasem zarówno ukraińskie ministerstwo sportu, bojąc się międzynarodowego skandalu jak i UEFA, nie chcąc tracić sponsora, rozkładają bezradnie ręce, mówiąc mniej więcej tyle: „chcielibyśmy w tej sprawie coś zrobić, ale obowiązuje nas umowa handlowa – nie możemy jej złamać”.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że wcześniej kijowskie władze municypalne zapewniały solennie, że podczas sobotniego finału Real – Liverpool logotypy Gazpromu nie będą eksponowane. Teraz muszą połykać własny język.
Telesfor
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!