Była minister spraw zagranicznych Austrii Karin Kneissl chwali życie w Federacji Rosyjskiej. Na swoim kanale w „Telegramie” potępiła „liczne bitwy przeciw ludzkości od Gazy po Syrię itd.”, ale nie wypowiedziała się przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wręcz przeciwnie, podzieliła się fotografiami ze swojego „wiejskiego” życia w Rosji.
W niedzielę Kneissl zakomunikowała swoim subskrybentom, że przyszła z jednym ze swoich kotów do miejscowej cerkwi, którą wzniesiono w latach 20. XIX wieku, a miejscowe kobiety powitały go „ciepłymi uśmiechami”:
„To jest Rosja! Ja też czuję się tu gościem mile widzianym, chociaż nie do końca rozumiem nabożeństwo, ale w powietrzu unosi się spokój, którego nie było w kościele, skąd przyjechałam” – oznajmiła.
Przypomnijmy, Karin Kneissl, austriacka dyplomatka, dziennikarka i naukowczyni, pełniła funkcję minister spraw zagranicznych Austrii w rządzie Sebastiana Kurza (2017-2019), wspierana przez prawicowo-populistyczną partię FPÖ.
W 2018 roku zyskała sławę w całej Europie, gdy zaprosiła na swój ślub Putina i zatańczyła z nim walca.
W 2021 roku weszła w skład rady nadzorczej rosyjskiej spółki naftowo-gazowej „Rosnieft”, a kilka lat później ostatecznie przeniosła się do Rosji, aby stanąć na czele nowo utworzonego think tanku „GORKI” na Uniwersytecie Państwowym w Petersburgu.
Według danych internetowych, do Rosji, rosyjskim samolotem wojskowym przetransportowano jej dwa kucyki.
Opr. TB, t.me/KarinKneisslofficial
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!