Działał na nieludzkiej ziemi. Był kapłanem dla wszystkich zesłańców w Kazachstanie: Polaków, Niemców, Ukraińców, Rosjan, Litwinów…. Oprócz polskiego znał świetnie rosyjski, ukraiński, niemiecki i francuski. Ks. Władysław Bukowiński zostanie beatyfikowany 11 września w Karagandzie. Będzie to pierwsza w historii beatyfikacja w Kazachstanie.
W jaki sposób polski ksiądz katolicki, więzień obozów koncentracyjnych Gułagu, długoletni misyjny duszpasterz w Kazachstanie i całej sowieckiej Azji Środkowej zasłużył na tytuł „Apostoła Wschodu”?
Władysław Bukowiński (ur. 22 grudnia 1904 w Berdyczowie, zm. 3 grudnia 1974 w Karagandzie) – polski ksiądz katolicki, więzień obozów koncentracyjnych Gułagu, długoletni misyjny duszpasterz w Kazachstanie i całej sowieckiej Azji Środkowej, Czcigodny Sługa Boży.
Student i absolwent prawa, a następnie teologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1925 r. jeden z założycieli Polskiej Korporacji Akademickiej Praetoria w Krakowie.
Był kapłanem archidiecezji krakowskiej. W latach 1931-1936 wikariusz i katecheta w Rabce i w Suchej Beskidzkiej. W sierpniu 1936 wyjechał do Łucka na Wołyniu.
W latach 1936-1939 był wykładowcą katechetyki i socjologii w Wyższym Seminarium Duchownym w Łucku. Od 1938 roku był też generalnym sekretarzem Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej, dyrektorem Wyższego Instytutu Wiedzy Religijnej i zastępcą redaktora „Życia Katolickiego”
Po wybuchu II wojny światowej, sowieckiej inwazji na Polskę i wkroczeniu Armii Czerwonej na Wołyń, mianowany proboszczem katedry w Łucku. 22 sierpnia1940 roku został po raz pierwszy aresztowany przez NKWD i skazany na osiem lat łagrów.
Po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej NKWD rozpoczęło likwidowanie więzienia w Łucku i masowe rozstrzeliwanie więźniów. Miał być 23 czerwca 1941 roku rozstrzelany przez NKWD, ale kula go nie dosięgła – cudem uniknął śmierci.
Gdy wkroczyli Niemcy, wrócił do obowiązków proboszcza katedralnego. Okres okupacji niemieckiej to na Wołyniu czas masowej zagłady Żydów, napadów nacjonalistów ukraińskich na osiedla polskie i odwetów, walk ośrodków samoobrony polskiej, walk partyzantów 27 Dywizji Piechoty Armii Krajowej z Niemcami i w styczniu-lutym 1944 powrotu Armii Czerwonej i władzy sowieckiej – czas tzw. „drugich sowietów”. Oprócz wykonywania obowiązków proboszcza Bukowiński katechizował w tym czasie dzieci, prowadził stałą opiekę nad rodzinami więźniów, ratował dzieci żydowskie i ukrywał je w rodzinach katolickich, opiekował się masowo przybywającymi do Łucka ofiarami z ukraińskich czystek etnicznych, dożywiał jeńców sowieckich masowo umierających z głodu w więzieniu.
Drugi raz został aresztowany w nocy z 3 na 4 stycznia 1945 roku razem z biskupem łuckim Adolfem Piotrem Szelążkiem i innymi kapłanami pracującymi w Łucku (cała kapituła biskupstwa łuckiego). W 1946 roku skazany na dziesięć lat łagru. Wyrok odbywał najpierw w obozie Bakał w obwodzie czelabińskim, później w obozie przy kopalni miedzi w Dżezkazganie. W okresie uwięzienia nie zaniechał działalności duszpasterskiej: udzielał sakramentów, odwiedzał chorych w łagrze, prowadził rekolekcje w kopalniach Karagandy.
Po odbyciu kary dziewięciu lat, siedmiu miesięcy i sześciu dni uwięzienia, w 1955 zwolniony z obozu z administracyjnym zesłaniem na trzy lata do Karagandy, z obowiązkiem comiesięcznego meldowania się i nakazem pracy we wskazanych zakładach (wyrok dziesięcioletni skrócono o 5 miesięcy za „dobre sprawowanie”).
W czerwcu 1955, w ramach akcji repatriacyjnej mógł powrócić do Polski, ale uznał że jego miejsce jest wśród wiernych w Kazachstanie. Przyjął obywatelstwo sowieckie. Dwa lata później znowu go uwięziono, tym razem na trzy lata. Przebywał w obozie pracy w Czumie w obwodzie irkuckim i obozie dla „religiozników” w Sosnówce. Po odbyciu kary, w grudniu 1961 wrócił do Karagandy. Kontynuował wyprawy misyjne oraz nielegalną pracę duszpasterską, oficjalnie pracując jako nocny stróż. Łącznie przez dwadzieścia lat pracował w Kazachstanie, sprawując jednocześnie opiekę duszpasterską nad wiernymi różnych narodowości, wyjeżdżając do odległych miast, wsi i posiółków całej sowieckiej Azji Środkowej z posługą kapłańską.
W latach 1963–1973 trzykrotnie odwiedził Polskę, spotykając się z ówczesnym metropolitą krakowskim, kardynałem Karolem Wojtyłą. Podczas pobytu w Krakowie był obiektem inwigilacji przez Służbę Bezpieczeństwa. Sporządzoną charakterystykę przekazano do Departamentu I MSW.
Zmarł w Karagandzie i tam też jest pochowany. Autor opublikowanych pośmiertnie wspomnień z lat katorgi i zesłania.
19 czerwca 2006 w kaplicy metropolitów krakowskich, odbyło się uroczyste rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego ks. Władysława Bukowińskiego. Postulatorem procesu jest ks. dr Jan Nowak. 8 marca 2008 w Krakowie został zamknięty etap diecezjalny procesu a akta wysłane do Rzymu. 11 września 2016 w Karagandzie odbędzie się beatyfikacja ks. Władysława Bukowińskiego.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl/archiwumkorporacyjne.pl, KAI, deon.pl, Wikipedia
2 komentarzy
jubus
10 września 2016 o 15:15Bardzo ciekawa postać, w pełni zasłużył na beatyfikację.
pacyfistka
17 września 2016 o 13:16Wielki człowiek i prawdziwy bohater.Po przeczytaniu życiorysu widzę,że cały czas wybierał trudniejszą drogę zamiast łatwiejszej,tak,żeby służyć innym ludziom i wspierać ich.