17 agencji antydopingowych wezwało Międzynarodowy Komitet Olimpijski do tego, by zakazał rosyjskim sportowcom udziału w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2018 w Pyeongchang (Korea Południowa).
W Colorado w USA spotkali się przedstawiciele narodowych agencji antydopingowych z 17 krajów, w tym USA i Wielkiej Brytanii. Nazwały podejście MKOl do rosyjskich sportowców „jednym z największych skandali w historii sportu”. Chodzi zwłaszcza o ZIO w Soczii w 2014, gdzie stwierdzono wsparcie rosyjskich służb specjalnych w fałszowaniu wyników badań antydopingowych rosyjskich sportowców. Rosja wygrała wtedy w klasyfikacji medalowej, choć niektórym sportowcom po latach odebrano trofea.
We wspólnym oświadczeniu czytamy: „MKOl musi przestać zamiatać sprawy pod dywan i natychmiast wyciągnąć poważne konsekwencje. Zaniechanie tego w odniesieniu do rosyjskich sportowców stwarza wielkie zagrożenie dla światowego sportu i Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2018. Mamy poważne wątpliwości, czy Igrzyska 2018 będą czyste. Nasze obawy związane są z opieszałym śledztwem w sprawie dopingu u rosyjskich sportowców, mimo tego, że dostępne są dowody oraz z faktem, że nieodpowiednio badano rosyjskich sportowców w ostatnich 4 latach. (…) Nie powinno być żadnego zaufania do związków sportowych i władz sportowych kraju, który celowo gwałci zasady i okrada czystych sportowców”.
Wezwano także władze Rosji, by wzięły pełną odpowiedzialność za swoją, jak to określono „oszukańczą politykę” opisaną w tzw. raporcie McLarena, z którego wynika, że ponad 1000 rosyjskich sportowców różnych dyscyplin korzystało ze wspieranego i ukrywanego przez państwo nielegalnego dopingu w latach 2011-2015. Podkreślono, że Rosja musi podjąć wiele poważnych kroków (na przykład szeroko zakrojone śledztwo), by udowodnić, że rzeczywiście chce walczyć z dopingiem.
„MKOl i WADA (Międzynarodowa Agencja Antydopingowa) muszą dopilnować, by Rosja przekazała dodatkowe dowody i informacje. Pełne zaufanie i oddanie sprawiedliwości czystym sportowcom będzie bez tego niemożliwe” – czytamy dalej w oświadczeniu.
Oprac. MaH, theguardian.com
fot. Creative Commons Attribution 3.0 Unported
2 komentarzy
Kocur
15 września 2017 o 09:22Ja popieram,, to banda szubrawców i kłamców. Im nie można wierzyć w żadnej sprawie, czy to sport, czy polityka. Won!
pinio
17 września 2017 o 11:51powinni to zrobić przed olimpiada w Soczi