Wczoraj w dwóch największych miastach Kazachstanu odbyły się opozycyjne manifestacje. Demonstranci domagali się demokratycznych reform.
Dziesiątki aktywistów z Oyan, Qazaqstan (Wake Up, Kazachstan) zebrali się w Ałamcie, a niektórzy trzymali sztandary z napisem: „Nie potrzebuję pozwolenia na zabranie głosu”. Policja mimo że blisko monitorowała nielegalne, z punktu widzenia, wydarzenia nie interweniowała.
W stolicy, Nur Sultan, dziesiątki działaczy ruchu Respublika zebrało się w centralnym parku na sankcjonowany tym razem wiec, aby wezwać do demokratycznych zmian.
W swoim najnowszym raporcie na temat Kazachstanu Human Rights Watch (HRW) stwierdził, że „nie odnotowano znaczącej poprawy słabych wyników jakie Kazachstan osiągał w zakresie praw człowieka w 2018 roku”. Brak aresztowań daje nikłą nadzieję, że sytuacja się poprawi.
Rferl.org Oprac Mk
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!