Największa światowa agencja ekonomiczna Bloomberg zebrała oceny 27 czołowych ekspertów, z których wynika, że prawdopodobieństwo wybuchu masowych zamieszek w Rosji wynosi obecnie 30 proc.
Tylko 6-ciu ekspertów oceniło to prawdopodobieństwo na 50 proc. Zdaniem analityków, również tegoroczne wrześniowe wybory parlamentarne w Rosji będą miały spokojny przebieg. Nie powtórzy się więc sytuacja z lata 2011-2012, kiedy na ulice wyszły dziesiątki tysięcy demonstrantów protestujących przeciwko sfałszowaniu głosowania.
„Wykluczamy powtórzenie się w czasie wyborów takich masowych ulicznych protestów. Tym niemniej mogą od czasu do czasu pojawiać się niepokoje na tle socjalnym wśród określonych grup społecznych i z czasem mogą się nasilać” – ocenił ekonomista Raiffeisen Bank International, Andreas Schwabe.
„Prawdopodobieństwo wybuchu niepokojów na tle politycznym jest natomiast bardziej ograniczone ze względu na pogorszenie się stosunków Rosji z częścią jej sąsiadów. W wyniku tego Rosjanie będą czuć się bardziej skonsolidowani i będą bardziej skłonni popierać rząd” – przewiduje Christian Maggio, specjalista ds. rynków rozwijających się Toronto Dominion Bank.
Tymczasem według sondażu rosyjskiego Centrum Lewady z końca stycznia br., 39 proc. Rosjan poparłoby w wyborach rządzącą partię Jedna Rosja. 22 proc. jest niezdecydowanych, a 19 proc. w ogóle nie poszłoby na wybory.
Z kolei w innym sondażu Centrum Lewady, 82 proc. Rosjan jest zadowolonych z pracy prezydenta Władimira Putina. Pracę premiera Dmitrija Miedwiediewa popiera 56 proc. badanych, mimo że realne dochody Rosjan spadły w 2014 r. o 1 proc., a w 2015 r. o 4 proc., zaś recesja wynosi 3,7 proc.
Kresy24.pl
12 komentarzy
Paweł Bohdanowicz
26 lutego 2016 o 19:09„Prawdopodobieństwo wybuchu zamieszek obecnie” – trudno odgadnąć, co to może znaczyć. Czas jest wielkością ciągłą, więc nie istnieje coś takiego, jak prawdopodobieństwo wybuchu „obecnie”. Istnieje tylko gęstość prawdopodobieństwa. O prawdopodobieństwie można mówić dopiero wtedy, jeżeli określimy przedział czasu. Można powiedzieć, że istnieje prawdopodobieństwo X wybuchu zamieszek w ciągu Y najbliższych dni.
Na przykład można mówić o 30-procentowym prawdopodobieństwie wybuchu zamieszek przed upływem 100 dni. Ale prawdopodobieństwo wybuchu zamieszek w jutrzejszym dniu wynosić będzie dużo mniej, na przykład 0,3%, a prawdopodobieństwo wybuchu w nadchodzącym tygodniu to może być około 2%.
BEZ OKREŚLENIA PRZEDZIAŁU CZASU NIE MA PRAWDOPODOBIEŃSTWA – po prostu nie istnieje taka wielkość.
MAB - Kresy24
26 lutego 2016 o 19:32Słuszne spostrzeżenie. Niestety, Bloomberg tego horyzontu czasowego nie podaje, albo im wyleciało z tekstu. Podejrzewam, ze chodzi o najbliższy rok bo często taki horyzont się pojawiał kiedyś. Ale nie podali, wiec wolałem nie pisać na podstawie tylko domysłu.
HAL 9000
26 lutego 2016 o 19:49Żenada „rosyjskie trolle” się zachwycają a tak na prawdę to Rosja jest rozgrywana jak dziecko. Góra 3-4 lata do pierestrojki. Idealny moment to tuż po kosztownych Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej. Zamieszki i tak dalej. Daje się wciągać w najliczniejsze konflikty a nie ma kasy na finansowanie ich. Bez sprzedaży ropy leżą i kwiczą a Arabia Saudyjska zawsze krzyczy taniej za ropę. Szkoda słów.
jubus
27 lutego 2016 o 11:39Do tego doszedł Iranu, który za kilka lat, stanie się głównym rozgrywającym w regionie Morza Kaspijskiego i Azji Środkowej (obok Indii, Chin, USA, Turcji),
Pafnucy
27 lutego 2016 o 19:52Maciej wróżbita się znalazł. Rosją była, jest i będzie czy to się komuś podoba czy nie. Żadne banderowske kwiczenie o tym że jest wszelkim złem trzeba ją zniszczyć nie pomoże. To naturalna przeciwwaga dla zachodu który ma dziś wygląd „kobiety” z brodą w burce.
jubus
29 lutego 2016 o 10:00Rosja „przeciwwagą dla Zachodu” – najlepszy żart jaki słyszę w dziedzinie polityki. Chiny, Indie, owszem są przeciwwagą, bo coś, sobą reprezentują. Rosja, nie reprezentuje sobą, nic, poza zdziczeniem, totalnym. Rosja to taki sam syf jak i Zachód, rządzony przez Chazarów, ale także i muzułmanów. Słowianie nie mają w Rosji, nic do gadania, są jedynie warstwą niewolników. Szybciej Europa, razem z Chinami, doprowadzi do rozerwania na strzępy ten nowotwór, tym lepiej dla samych rusków.
mich
27 lutego 2016 o 11:16przeciez tam są sondaze i wybory fałszowane , wszystko drozeje ludzie biedującenzura prpoaganda rozbijanie zgromadzen i popieruają buurzuja putina?oni sie tam boją
black flag
27 lutego 2016 o 15:16,,w Rosji sie nic nie zmieni , elyty rzadzace maja ok, a lud mysli ze taka bida jest ok,,,, a jak ktos podskoczy to zobaczy biale niedzwiedzie i tyle ,,,,
jubus
29 lutego 2016 o 11:41Dokładnie. Ruska mentalność, kształtowała się przez wieki niewoli, nie tyle zewnętrznej, co wewnętrznej. Rusek po prostu nie zna stanu, gdzie zwykły człowiek decyduje o sprawach kraju, a naród jest suwerenem. Zmiany, jeśli nastąpią, będą widoczne, dopiero w przyszłym stuleciu.
olek
28 lutego 2016 o 10:57wróżenie z fusów
jubus
29 lutego 2016 o 10:02Ja nie wierzę w takie dane, szczególnie, że to myślenie wg. standardów zachodnich. Rusek to nie Słowianin, to nie biały Europejczyk, to raczej „Mongoł w białej skórze”, kompletnie zależny wobec pana, który go wali po mordzie i smaga go pejczem po plecach. Ten, pożal się Boże, „naród”, zawsze żył i będzie żył w g…..
Hdhd
3 maja 2016 o 09:48Bledem mysleniowym jest to ze Rosja rozgrywa EU. Prawda jest taka ze to Usa i Eu rozgrywaja cala europe wschodnia wraz z Rosja tak aby przypadkiem nie doszlo do jakis aliasow. Jako jednolity region zamieszkaly przez chrzescijanska czesc musi byc pod kontrola. Plan zasiedlenia europy przez bliski wschod i scisle umowy USA z UE tak aby wyrzucic Chiny z obiegu swiatowego. To jest przyszlosc swiata…
Jednokulturowa Islamska UE z ludnoscia kolorowa ktora obejmuje tez Turcje i Rosje. Slabe Chiny i hegemonistyczna USA ktora dalej drukuje dolary.