Ambasador Rosji w Niemczech Siergiej Nieczajew zapewnił, że niemieckie władze nie zamierzają dostarczać Ukrainie broni ofensywnej/śmiercionośnej.
Niemcy trzymają się konsekwentnej linii w sprawie dostaw śmiercionośnej broni na Ukrainę i Berlin wyklucza taką możliwość. Nieczajew powiedział to na antenie jednego z rosyjskich kanałów telewizyjnych.
„Dopóki Berlin utrzymuje dość spójną linię, dostawy broni śmiercionośnej na Ukrainę są wykluczone” – powiedział.
Dodał, że „władzom niemieckim trudno jest sobie wyobrazić, że do Rosjan będzie się strzelało z niemieckiej broni”.
Uważa też, że obywatele Niemiec są przeciwni sankcjom wobec Rosji, pomimo oświadczeń władz.
„Niemcom w zasadzie nie podobałoby się wprowadzenie jakichkolwiek sankcji gospodarczych. Chociaż establishment polityczny ciągle o tym mówi i straszy różnego rodzaju straszliwymi karami, to w rzeczywistości Niemcy tego nie chcą” – zapewnił.
W ubiegłym miesiącu kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapowiedział, że będzie kontynuował politykę poprzedniego rządu w zakresie dostaw broni śmiercionośnej na Ukrainę, czyli taka możliwość została wykluczona.
Podczas niedawnej wizyty na Ukrainie Olaf Scholz powiedział, że Niemcy są zaniepokojone koncentracji wojsk rosyjskich na granicy z Ukrainą, a w przypadku ponownej agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę czekają ją poważne konsekwencje geostrategiczne, polityczne i gospodarcze.
Z kolei, podczas wizyty w USA Scholz zapewnił swoich amerykańskich kolegów, że w przypadku inwazji Rosji na Ukrainę wstrzymane zostanie uruchomienie gazociągu Nord Stream 2.
Opr. TB, https://ria.ru/
fot. Tim Rademacher, Wikimedia Commons,
1 komentarz
qumaty
21 lutego 2022 o 22:10mam niejasne przeczucie, że w rosjanom strzelanie do niemców z rosyjskiej broni jakoś specjalnie by nie przeszkadzało 😉 Niemcy uprawiają politykę która już nie przystaje do terazniejszości. To jakby wk.. Godzille probować zatrzymać cytowaniem paragrafów jakie narusza rozwalając miasto. Nie ten przypadek już. Tracą dzięki temu wszelką wiarygodność na wschód od Odry, a na dokładkę prowadzą samobójczą politykę enrgetyczną, która bez otrzezwienia sprawi, że wypowiwdzi rosyjskiego ambasadora (kuriozum samo w sobie), co Niemcy mogą, a co nie będziemy słyszeć coraz częściej.