Ranking, w którym Władimira Putina okrzyczano najpotężniejszym światowym przywódcą, nie jest wcale dziełem prestiżowego amerykańskiego magazynu „Foreign Policy”.
Ranking zostały opublikowany wyłącznie na prywatnym blogu szefa firmy konsultingowej Eurasia Group Iana Bremmera, który sam go opracował. „Foreign Policy” nie ma z tym opracowaniem nic wspólnego poza tym, że Bremmer prowadzi blog na portalu magazynu.
Tymczasem „news” o potędze Putina stał się 4 stycznia wiadomością dnia w rosyjskich i, uwaga!, niektórych polskich mediach i był na serio analizowany i komentowana przez politologów.
Kresy24.pl/OSW
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!