Doradca prezydenta Ukrainy, Oleksij Arestowycz, potwierdził że rosyjscy najeźdźcy zajęli elektrownie węglową w Wuhłehirsku, 50 kilometrów od Doniecka
– Zyskali niewielką przewagę taktyczną – zdobyli Wuhłehirsk – powiedział Arestowicz.
Arestowycz powiedział też, że okupanci przerzucają znaczne siły w kierunku południowym. Jak informowaliśmy, wczoraj Ukraińcy znowu zbombardowali precyzyjnymi uderzeniami za pomocą zestawów amerykańskich HIMARS Most Antonowski na Dnieprze koło Chersonia. W efekcie zniszczeń most jest wyłączony z użytku.
Pojawiły się też, na razie nieoficjalne informacje, że Ukraińcy trafili też w pobliski, strategicznie ważny, most kolejowy nad Dnieprem. Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia.
Zdaniem ekspertów te uderzenia to przygotowanie do kontrofensywy ukraińskiej w celu odbicia okupowanych od pierwszych tygodni obecnej inwazji terenów na południu Ukrainy. Zresztą, ukraińskie władze nie ukrywają swych zamiarów kontrofensywy na południu. Wczoraj inny doradca prezydenta Ukrainy
Mychajło Podoliak, napisał na portalu społecznościowym, że okupanci będą musieli wpław przeprawiać się przez Dniepr albo opuścić Chersoń dopóki jest jeszcze na to szansa. „Trzeciego ostrzeżenia może nie być” – napisał.
Oprac. MaH, niezalezna.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!