Emir Kurbedinow został zatrzymany najprawdopodobniej za… wpis na Facebooku z 2013 roku. Wtedy Rosja jeszcze nie okupowała Krymu, jednak zastosowano wobec niego rosyjskie prawo.
Podobno Kurbedinow zamieścił nielegalne według rosyjskiego prawa symbole. Nie wiadomo dokładnie, o co chodzi. Według portalu Ukrajinska Prawda sprawa może mieć związek z jednym byłych mieszkańców Krymu, który przeniósł się do Damaszku, stolicy Syrii. Znany jest jako Mohammed Salem. To on miał donieść władzom rosyjskim na Kurbedinowa. Portal przypomina, że w 2017 roku Kurbedinow został już raz aresztowany przez Rosjan na 10 dni za post na rosyjskim odpowiedniku Facebooka, portalu VKontaktie, który zawierał symbole organizacji islamistycznej Hizb ut-Tahrir, która jest zakazana w Rosji, ale nie na Ukrainie. FSB i rosyjska prokuratura często prowadząc sprawy przeciwko działaczom tatarskim na Krymie oskarżają ich o ekstremizm próbując powiązać z tą organizacją. Czasem rzeczywiście oskarżeni mają takie sympatie, w większości przypadków jednak represjonowani Tatarzy to nie działacze islamistyczni, a narodowi, sprzeciwiający się rosyjskiej okupacji Krymu i odbieraniu praw Tatarom krymskim.
Kurbedinow występuje często jako adwokat represjonowanych na Krymie. W 2017 roku został nagrodzony prestiżową nagrodą dla obrońców praw człowieka Front Line Defenders.
W listopadzie 2018 roku FSB i prokuratura rosyjska na okupowanym Krymie ostrzegły adwokata, że jeśli nie przestanie , to poniesie odpowiedzialność za „niedopuszczalne ekstremistyczne działania”.
Nikołaj Połozow, rosyjski prawnik (który również broni represjonowanych więźniów politycznych, tyle że w samej Rosji, i razem z Kurbedinowem należy do zespołu adwokatów broniących ukraińskich marynarzy wziętych do niewoli w okolicach Cieśniny Kerczeńskiej po ataku Rosji na ukraińskie okręty), nie ma wątpliwości, że zatrzymanie tatarskiego adwokata nie ma związku z żadnych terroryzmem, lecz ze sprawą ukraińskich marynarzy. Jego zdaniem, jest także jest elementem presji na adwokatów broniących represjonowanych Ukraińców i Tatarów z Krymu. Swoje zdanie wyraził na portalu społecznościowym wzywając organizacje praw człowieka do odpowiedzi na poważne pogwałcenie prawa. „Wolność dla adwokata Emila Kurbedinowa!” – napisał.
Oprac. MaH, unian.net, pravda.com.ua
1 komentarz
bkb2
7 grudnia 2018 o 21:10Kacapy już jawnie plują Wolnemu Światu w twarz…