Chodzi o pięciu ukraińskich więźniów politycznych Wołodymyra Bałucha, Pawła Hryba, Mykołę Karpiuka, Stanisława Klicha i Ołeksandra Kolczenkę. Oznacza to, że Rosja wkrótce przekaże ich na Ukrainę. Uważa tak Siergiej Dawidis, działacz rosyjskiego Centrum Praw Człowieka „Memoriał”.
„20 sierpnia rosyjska obrończyni praw człowieka Wictoria Iwlewa przekazała do moskiewskiego aresztu śledczego w Lefortowie przesyłki dla pięciu ukraińskich więźniów politycznych – Wołodymyra Bałucha, Stanisława Klicha, Ołeksandra Kolczenki, Pawła Hryba i Mykoły Karpiuka. Nie ma powodu, aby nie ufać Wiktorii, która od dłuższego czasu aktywnie pomaga ukraińskim więźniom politycznym” – powiedział.
Według Dawidisa, w oparciu o sposób organizacji aresztów, takie doręczenia przesyłek dla więźniów przeprowadzane są tylko dla tych, których tam się przetrzymuje.
„Biorąc pod uwagę, że wobec nich nie prowadzi się żadnych działań dochodzeniowych, a kilku z nich ma poważne problemy zdrowotne – Klich, Bałuch i Hryb – istnieje domniemanie, że wynika mogą oni zostać przekazani Ukrainie. To najbardziej naturalne i rozsądne wytłumaczenie. Nie widzę innego powodu przeniesienia ich do Lefortowa” – dodał.
Przypomnijmy, jakiś czas temu w mediach pojawiła się informacja o zamiarze Rosji przekazania do końca sierpnia na Ukrainę marynarzy, którzy zostali zatrzymani podczas incydentu w Cieśninie Kerczeńskiej.
Opr. TB, UNIAN
fot. https://ru.krymr.com/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!