Do końca 2017 roku ma być wypracowany standard nowego kazachskiego alfabetu i jego grafiki w systemie łacińskim. O zaleceniach przywódcy Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa, opublikowanych w gazecie „Egemen Kazachstan”, informuje Interfax.ru.
O zamiarze odejścia od cyrylicy (cyrylicę wprowadzili w Kazachstanie sowieci w 1940 roku, zastępując nią używany wcześniej alfabet arabski) oraz wprowadzeniu alfabetu łacińskiego mówi się w Kazachstanie od ponad 10 lat. „Z całą pewnością wcześniej czy później to się stanie, do tego zmusza nas życie” – zapowiadał w 2010 roku minister kultury Muchtar Kuł-Muchammed i podkreślał, że decyzja o rezygnacji z cyrylicy nie ma politycznego podtekstu. „To wszystko są tylko znaki, symbole. Alfabet nie ma narodowości” – argumentował Kuł-Muchammed.
Kilka lat wcześniej, w 2006 r., na Zgromadzeniu Narodów Kazachstanu w Astanie prezydent Nursułtan Nazarbajew zaproponował rozpatrzenie kwestii o transkrypcji języka kazachskiego na alfabet łaciński. Jako uzasadnienie podawał fakt, że alfabet łaciński dominuje w przestrzeni komunikacyjnej. Eksperci komitetu ministerstwa edukacji ds. nauki przygotowali lingwistyczne uzasadnienie konieczności przejścia na alfabet łaciński, a także aspekt ekonomiczny tego przedsięwzięcia. Jak wówczas oceniano, proces przemian w kazachskim piśmiennictwie zajmie co najmniej 15 lat, z opracowaniem całej literatury pięknej i naukowej włącznie.
Od 2018 roku będą przygotowywani nauczyciele alfabetu i przygotowywane podręczniki do szkół średnich. Przez następne dwa lata powinny być przeprowadzpne prace organizacyjne i metodyczne. W pierwszych latach równolegle z alfabetem łacińskim nadal będzie używana cyrylica.
W kontekście planowanych zmian warto zauważyć, że w liczącym blisko 17 mln mieszkańców Kazachstanie (dane z 2012 roku) blisko 65% stanowią Kazachowie, 25 % Rosjanie, a około 10 % inne grupy etniczne. Kazachski należy do rodziny języków tureckich. Duże narody mówiące językami tej rodziny, np. Turcy, Azerowie, Uzbecy, używają obecnie alfabetu łacińskiego.
Kresy24.pl
12 komentarzy
kresowiak
12 kwietnia 2017 o 19:40Ukraiński i białoruski też swoje alfabety „łacińskie”
mają.
Kazachowie szybciej zrozumieli na czym polega (z jakich działań się składa)rzeczywista zmiana kulturowa a nie nawiedzonych banderyzmem „swidomych” o samostijnoj, blablanie ?
Peter
12 kwietnia 2017 o 20:20Banderowcy w Kazachstanie co to sie wyrabia na tym swiecie :)))) Czyzby Kresowiaka zabolala wiadomosc ze Rosjanie narzucili Kazachom swoj alphabet?
Mazowszanin
13 kwietnia 2017 o 16:07Twój translator mało dokładnie tłumaczy. Kresowiak zestawił jako przeciwności Kazachów i banderowców.
gegroza
12 kwietnia 2017 o 20:41i słusznie
prawy
13 kwietnia 2017 o 21:50To antypolonizm „svidomych” odrzucił ich w swoim czasie od łacinki.
Dlatego że łacinka wyłącznie z kulturą i językiem polskim się w ich ragulskich łbach,kojarzyła.
tagore
12 kwietnia 2017 o 21:23Już Szamil w Czeczenii chciał to zrobić mając świadomość kwestii związanych z dostępem do informacji bez pośrednictwa..
Kibol
13 kwietnia 2017 o 11:31Ata Turk zrobił to w kilka tygodni.. ..szkoda tylko że to nie Polacy mieli w tym udział.. ..Niemcy to spaprali…na wieki…
tagore
16 kwietnia 2017 o 16:07Zrobił to w oparciu o książkę na temat koniecznych reform napisaną przez polskiego emigranta. Zachował się jej egzemplarz z odręcznymi notatkami Kemala Paszy.
cera
13 kwietnia 2017 o 13:08Kacapstwo może sobie malować te swoje bukwy cyrylicą, najwyżej się w Kazachstanie wyobcuje. Komu potrzebna ruska cyrylica? Odpowiedź – nikomu.
kresowiak
14 kwietnia 2017 o 19:36Cyrylica kacapska nie jest.
W szkole trzeba było się uczyć a nie pierdzieć w ławkę.
Albo przynajmniej Jana Pawła II posłuchać np. o płucach chrześcijaństwa lub Cyrylu i Metodym.
tagore
16 kwietnia 2017 o 16:13Bizantyjczycy nieźle to wymyślili, izolując Słowian ,którzy używali cyrylicy od wpływów zachodu.
To nie przypadek ,że Polska,Czechy i Słowacy używają Łacińskiego alfabetu i są tak odmienni od społeczeństw słowiańskich wschodniej i południowej Europy.
jw23
14 kwietnia 2017 o 16:11Swoją drogą to bardzo źle, że Polacy i Czesi mają wprawdzie łacinkę, ale jednak różne jej odmiany. Gdybyśmy wypracowali jeden wspólny standard słowiański, to może prędzej by się przyjął na Ukrainie czy na Białorusi (a może nawet i w samej Rosji)