Nowa doktryna wojenna przyjęta przez Białoruś, jawi się problemem nie tylko do Armenii, ale dla wszystkich krajów członkowskich Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym – oświadczył w rozmowie z dziennikarzami wice-minister spraw zagranicznych Armenii Szawarsz Koczarian.
Ormiańskie media łączą wypowiedź polityka z zapisem w nowej doktrynie wojskowej Białorusi, o zakazie udziału armii białoruskiej w operacjach wojskowych za granicą.
Projekt ustawy „O zatwierdzeniu doktryny wojennej Republiki Białoruś” został przekazany do parlamentu z przyśpieszonym trybie akurat w momencie, kiedy trwały starcia wojsk Górskiego Karabachu i Azerbejdżanu, zainspirowane przez stronę azerską, – podkreśla portal news.am.
– Armenia otwarcie wyraziła swoje niezadowolenie związku ze stanowiskiem Białorusi w kwestii konfliktu karabachskiego. Zaprosiłem ambasador Białorusi do ministerstwa, ponadto szef resort spraw zagranicznych rozmawiał z białoruskim kolegą, po czym strona białoruska przedstawiła łagodniejszą wersję – powiedział minister.
Wiceminister podkreślił również, że przyjęcie nowej doktryny wojennej jawi się problemem nie tylko do Armenii, ale dla wszystkich krajów członkowskich Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.
Białoruski MSZ na razie oświadczenia Armenii nie komentuje.
Tarcia między Mińskiem i Erywaniem rozpoczęły się 3 kwietnia, kiedy do MSZ został wezwany ambasador Białorusi Igor Nazaruk. Podczas spotkania viceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Armenii przekazał na ręce białoruskiego dyplomaty „głębokie zdumienie strony ormiańskiej w związku z oświadczeniem MSZ Białorusi z 2 kwietnia br. Mińskowi przypomniano o jego sojuszniczych zobowiązaniach wobec Erywania w ramach OUBZ i oskarżono o działania na szkodę procesu negocjacyjnego.
Według większości ekspertów, Erywaniowi nie w smak było powołanie się Mińska na frazę o „zabezpieczeniu suwerenności, terytorialnej integralności i nienaruszalności granic państwowych”. Zostało to zinterpretowane jako wsparcie stanowiska Azerbejdżanu.
Z kolejnego komentarze Ministerstwa Spraw Zagranicznych Białorusi z 4 kwietnia zniknęły odniesienia do terytorialnej integralności i nienaruszalności granic.
Starcia między siłami nieuznanej Republiki Górskiego Karabachu i Armenii z jednej strony i Azerbejdżanu z drugiej, rozpoczęły się nocą na 2 kwietnia. Erywań i Baku obwiniają się nawzajem o prowokacje, obie strony donoszą o licznych stratach po stronie wroga.
5 kwietnia Armenia Azerbejdżan ogłosiły zawieszenie broni, jednak wkrótce strony wielokrotnie informowały o jego naruszeniach.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!