Wielu duchownych Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej na zachodniej Białorusi otwarcie popiera ideę tzw. „ruskiego świata” i „Noworosji”. Świadczą o tym ich wpisy w sieciach społecznościowych – zauważa „Nasza Niwa”.
Za portalem 1863x.com internetowe wydanie gazety publikuje fragmenty z kont w sieciach społecznościowych należących do prawosławnych księży, którzy służą na zachodzie Białorusi.
Autor publikacji twierdzi, że duchowni ci są narzędziem postępującej rusyfikacji narodu białoruskiego.
„Nasza Niwa” rozmawiała z popem Wiktorem Rybijem, proboszczem prawosławnej parafii w Żuchowiczach Wielkich na Nowogródczyźnie
Na swoim profilu społecznościowym w „Vkontakte” pisze on o sobie, że jest Rosjaninem, Europejczyków nazywa „zachodnimi pederastami” a Obamę – „durniem”.
„Kraj jest wolny, każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów – mówi pop Rybij, – po za tym, to nie ja wymyśliłem, spostrzegłem taką opinię i zgodziłem się z nią”.
Ojciec Wiktor tłumaczy, że jako kapłan, nie może spokojnie patrzeć na gejowskie parady. Czuje się nimi znieważony. Ale dlaczego identyfikuje gejów i ich parady ze wszystkimi Europejczykami, nie potrafi wyjaśnić.
Pop zamieścił na swoim profilu szyderczą animację, w której listonosz przywozi na Zachodnią Ukrainę trumnę z tzw. „Ładunkiem 200”, i jednocześnie „zapewnia, że nie ma żadnych strat”.
„To nie szyderstwo – zapewnia ksiądz, – sam jestem z Donbasu. Znam przypadki, kiedy człowiek ginie a ukraińska Gwardia Narodowa spala go w krematorium, żeby nie oddawać zwłok rodzinie i nie płacić odszkodowania. Czy to nie jest profanacja? Nawet Czeczeni oddawali ciała za pieniądze, a ci nie oddają, nawet swoich palą” – twierdzi pop.
„Jestem oburzony tym, co się tam dzieje. Ukry bombardują miasta, ludzie idąc spać, nie wiedzą czy rano będą jeszcze żyli. Czy to normalne, że ukro – junta idolem młodzieży czyni Stepana Banderę, który lizał buty Hitlerowi? Na Zachodniej Ukrainie młodzież wita się, wyrzucając rękę w pozdrowieniu „Sieg Heil”. Właśnie przeciwko temu protestuję, czy to nienormalne? Nie życzę nikomu, żeby przeżywał to czego doświadczyli moi rodzice w Donbasie. 7 miesięcy siedzieli w piwnicy, a ukry ich bombardowały” – mówi jego ojciec Wiktor.
„W Donbasie za broń chwycili ludzie, którzy nie chcieli żyć pod władzą junty, przecież to rosyjskojęzyczna ludność” – przekonuje pop.
Na pytanie czy słyszał o Noworosji przed 2014 rokiem, ojciec Rybij przyznaje że nie, ale – jak zapewnia – „i tak Noworosja będzie”.
Prawosławny pop nie widzi różnicy między Rosjanami i Białorusinami. Jest za połączeniem obu krajów.
Zdaniem Rybija, „Obama jest durniem, bo dostarcza broń Ukraińcom, wierząc, że w ten sposób rozpęta III wojnę światową”.
Nasza Niwa, która publikuje wypowiedź popa zauważa, że na zachodniej Białorusi nie jest on przypadkiem odosobnionym. Na Grodzieńszczyźnie działa bowiem cały szereg prawosławno-kozackich organizacji paramilitarnych, propagujących ideę „ruskiego świata”.
Kresy24.pl za „Nasza Niwa”
4 komentarzy
ltp
22 stycznia 2016 o 13:26Na swoim profilu społecznościowym w „Vkontakte” pisze on o sobie, że jest Rosjaninem, Europejczyków nazywa „zachodnimi pederastami”. , co zapewne nie przeszkadza batiuszce wsadzić tłuste popie dupsko do BMW, czy Mercedesa wyprodukowanego przez tych zachodnich pederastów
Jasmen Batu
23 stycznia 2016 o 06:44No wlasnie ojczulkowi troche odbija ,z czasem przyjdzie otrzezwienie od tej ruskiej gozalki
Bolanda man
9 października 2016 o 14:27Ach te klechy. Zawsze podjudzały, zawsze jątrzyły, podburzały władców jednych przeciw drugim, doprowadzali do wojen, byli szpiegami, itp.
Jun Karfler
15 czerwca 2020 o 00:11A moze tak cos o jezuickiej agenturze? SZMATO-KATO-DZIWKI