„Mamy podobną sytuację, jak we wrześniu 1939 roku, lecz łatwiejszą, a prowadzimy głupszą politykę. To nie jest nasza konfrontacja i jest ponad nasze siły, a się sami na nią zapisujemy. W 1939 roku trzeba było kunsztu, by uniknąć wejścia w wojnę, teraz byłoby to proste. To tyle odnośnie tego kto prowadzi nieroztropną politykę: Polska, Niemcy czy Orban”.
Rzecz nie jest nowa. Mówił o tym mec. Jacek Bartosiak, ekspert Narodowego Centrum Studiów Strategicznych we wrześniu ub. roku. Temat rozwinął w marcu 2015. Oba spotkania zostały zorganizowane przez Stowarzyszenie KoLiber.
„Wiem, że to jest obrazoburcze w kontekście różnych poglądów politycznych, ale powinno liczyć się tylko to, czy Polska będzie po tej konfrontacji silniejsza czy słabsza. Nic innego nie ma znaczenia. Nie liczy się to, czy jesteśmy pierwsi w szeregu walki o wolność i demokrację. Liczy się to, abyśmy byli najsilniejsi, albo możliwie najmniej słabi i wszystko powinno być podporządkowane temu celowi, abyśmy nie wyszli z tej konfrontacji tak, jak wyszliśmy z II wojny światowej” – puentował rok temu mec. Bartosiak. Co mówił w marcu tego roku? Zamieszczamy poniżej (za Blogpressportal) zapis wideo obu spotkań. Polecamy również trzecie, z lipca 2015: „Nowa architektura bezpieczeństwa na Pacyfiku”. Może warto przypomnieć te materiały rozpalonym do czerwoności głowom dyskutantów…
Kresy24.pl
23 komentarzy
highlander
16 sierpnia 2015 o 18:19Wiedze ma gosc ale maly jest jak i my wszyscy (-: Niech nie zapomni ze niedawno wojska Rosyjskie stacjonowaly w Niemczech Polsce itp . Dzisiaj Amerykanie sa pod ich granicami (-: i slusznie bo Dzicz Ruska jak I Polska nie potrafi zarzadzac niczym . Tylko rozkrasc i myslec o wlasnej d… reszta ludu sie nie liczy . Usa ,Canada ,Anglia to kraje potrafiace wykorzystac wszystkie zasoby naturalne ,zyc w zgodzie ze srodowiskiem chronic zycie ludzi i zwierzat . Mam nadzieje ze ten Ruski Syf sie skonczy ,niech otworza im granice ,niech rosjanie emigruja ,niech sie osiedlaja zaczna pracowac i uczyc sie normalnosci .alkoholicy niech sie lecza ,rosjanki niech rodza dzieci ,niech powstanie nowe lepsze pokolenie bez kalasznikow geanatow , bez nienawisci bez propagandy .
Jan
16 sierpnia 2015 o 18:56USA i Kanada sa na innych kontynentach i oprócz Allaski sa oddalone sporo od Ruskich.Pan mi przypomni komu to zabrali ziemie?Przeciez USA czy Kanada nie powwstaly przed narodzinami Chrystusa? Chrztu tez nie braly wwczesniej od nas?
Anglia – Kolonialne Imperium.Indie,Pakistan,czesc Afryki – jeszcze po II WS dojono te kraje na maxa.
Brak w państwach wymienionych przez Pana „porządnej” Belgii i jej krola Leopolda – władcy Kongo i obciętych 300tys.rak.
Czego Pan oczekuje po 123 latach rozbiorow? Miedzywojenne 20-lecie było zbyt krótkie.Potem 50 lat sowietyzacji która przyniosła korupcje,zlodziejstwo,demoralizacje,brak poszanowania własności i niszczenie resztek inteligencji.
A po 1989r.kto został u koryta? Kogo wybiera oglupialy pozbawiony historycznej wiedzy „plebs”? Ciagle te same spasione japy u władzy.
Kto pociąga za „sznurki”? „Malolaty” miedzy 60 a 70 rokiem zycia.
Może Duda cos zmieni?
Lwowiak mały
19 sierpnia 2015 o 22:27„Może Duda coś zmieni?”
Jak mu Jarek pozwoli. 🙂
hmm
16 sierpnia 2015 o 18:19Mamy raczej sytuację podobną do roku 1920…
Tylko wtedy Polska pomagała ukrainie dostarczajac broń , żeby konflikt ukrainsko-rosyjski trwał jak najdłużej , jęsli nie da się wygrać
Globtrotter
16 sierpnia 2015 o 20:18Hmm, skąd bierzesz swoją wiedzę historyczną? Nie upraszczaj i nie spłycaj tematu. A wiesz może, że po 1 wojnie były dwie inicjatywy ukraińskie państwowotwórcze, jedna, Petlury, która załamała się wobec braku poparcia ludności, i druga, sztucznie animowana przez Habsburgów i wojsko austriackie za plecami rządu wiedeńskiego, która rościła pretensje do Małopolski Wschodniej, Ziemi Chełmskiej i Podlasia, ziem etnicznie polskich, i to z tymi Ukraińcami walczyliśmy o Lwów, Przemyśl, Wołyń. Nie słyszałeś nawet o Orlętach ? Nie dawaliśmy Ukrainie Petlury broni, sami jej nie mieliśmy, wtedy jeszcze walki toczono, zwłaszcza na wschodzie, z wykorzystaniem piechoty i kawalerii, Piłsudski troszczyl się przede wszystkim o odepchnięcie czerwonej zarazy jak najdalej na Wschód, przymierze z Petlurą było taktyczne i w naszym interesie. Obecnie, w związku z tym, ze po przewrocie Majdanu Ukraina skręcała mocno w stronę ideologii banderyzmu, to Ukraina jest państwem nieprzyjaznym, potencjalnie również wrogim i po cóż mielibyśmy dawać im broń. Żeby jej użyli przeciwko nam? To nie nasza wojna, a prowokowanie Rosji bez żadnych korzyści dla Polski jest kretynizmem i świadczy o niskiej jakości polskiej klasy politycznej oraz działaniu v kolumny
Paweł
16 sierpnia 2015 o 20:44Tak, bo Rosję trzeba prowokować, żeby stanowiła zagrożenie 😀 Jak nie będziemy jej prowokować, jak nie będziemy się jej sprzeciwiać, jak będziemy jej posłuszni, jak nie będziemy mieli armii, to nam krzywdy nie zrobi.
Koncepcja z początków XVIII wieku. Nie sprzeciwiajmy się nikomu, bądźmy posłuszni wszystkim, to nas nikt nie skrzywdzi.
hmm
18 sierpnia 2015 o 12:43nie znsz dobrz ehistorii. Piłsudski wysyłał wbrew ustaleniom traktatu ryskiego broń ifundusze ukraincom Petruli do kontynuowania wojny z rosją… niestety przetrwali tlyko 6 miesiecy.. Skutkiem czego rosjanie prowadzili liczne akcje dywersyjne na terytorium Polski, czego efektem było postwanie w 1924 KOP . Dopiero w roku 1929 agresja podobna do tej co mamy teraz w Donbasie się skońcyzła… Wojna hybrydowa to może nowośc dla naiwnych polityków zachodu… DLa RP znana jest od kilku wieków,
Paweł
16 sierpnia 2015 o 20:40Z punktu widzenia USA Rosja to Mały Pikuś, a Chiny, to poważny problem.
Rosja, to Mały Pikuś, ale na Polskę jeszcze Rosji wystarczy 🙁
Pruje się sojusz Niemiec z USA (w ogóle NATO).
Niemcy zbliżają się do Rosji.
Dla Polski to jeszcze gorzej.
Moim zdaniem należy konsolidować wszystko, co leży między kleszczami rosyjsko-niemieckich obcęgów. Nie jest takie ważne, kto kogo pierwszy zarżnął w 1942 czy 1943 roku. Nie jest ważne, kto komu zerwał tabliczkę ze ściany. Nie jest ważna wyższość kropki (Ż) nad daszkiem.
cherrish
17 sierpnia 2015 o 06:31Polski chleb można jeść, ale w pluciu to nie przeszkadza.
Paweł
17 sierpnia 2015 o 09:08W każdym narodzie jest wielu idiotów. To nieuniknione. Problem w tym, że Putin ma silny wpływ na naszych idiotów, a my nie mamy wpływu na jego idiotów. Chodzi głównie o propagandę, o kształtowanie poglądów.
cherrish
17 sierpnia 2015 o 11:02W każdym narodzie jest wielu idiotów. To nieuniknione. Problem w tym, że Ukraina ma silny wpływ na naszych idiotów, a my nie mamy wpływu na ich idiotów. Chodzi głównie o propagandę, o kształtowanie poglądów. Pisanie, że nie ważne kto kogo pierwszy zarżnął jest relatywizowaniem historii, jest pluciem w twarz ofiarom. I to jest gorsze niż idiotyzm, bo jest to cyniczne i świadome. Co chcesz konsolidować, litewskich szaulisów i banderowskich esesmanów? W jakim celu? Do dokończenia tego co zaczęli kilkadziesiąt lat temu? Popatrz realnie na świat, Polska nie ma tzw przyjaciół za wschodnią granicą, najwyżej neutralną Białoruś. Lituva nienawidzi wszystkiego co polskie, Ukraina podobnie. I takie po prostu są fakty, nikt mi nie wmówi przyjaźni z Ukraińcami, różnice są zbyt wielkie.
Paweł
17 sierpnia 2015 o 11:47Kto kogo pierwszy zarżnął, nie ma znaczenia również dlatego, ponieważ nie ma na to pytanie odpowiedzi. Każdy ma tylko swój system wierzeń.
cherrish
17 sierpnia 2015 o 13:05Tym się różnimy, masz swój system wierzeń, ja wolę wiedzę.
Jarema
16 sierpnia 2015 o 22:05Wszystko jest na dobrej drodze bo obaj nasi potencjalni wrogowie tracą siły walcząc między sobą a nic nie zapowiada rozlania się tego konfliktu na dalsze regiony chociaż nie można być pewnym zachowania bandyckiego patriotycznego elementu ukrainy który rozdrażniony porażką zacznie sobie szukać winowajców i to jest własnie nasze zagrożenie którego musimy się pozbyć wszelkimi dostępnymi sposobami! Należy zniszczyć do cna „patriotyzm” u ukrów bo jest on naszym największym tak naprawdę wrogiem
Dajaman
16 sierpnia 2015 o 22:23Polska powinna mieć własne interesy polityczne i gospodarcze oraz je realizować. Poza tym armia powinna być rozbudowana i powinniśmy posiadać broń nuklearną, bo tylko Ona nam zapewni bezpieczeństwo i suwerenność.
Uriziel
17 sierpnia 2015 o 03:02Mówi się, że każde państwo jest najlepiej przygotowane do poprzedni stoczonej przez siebie wojny.
W przypadku polski były to jej doświadczenia z II wojny światowej, ale jak się okazywało wielokrotnie, takie myślenie jest zgubne. Należy czerpać wiedzę z całej historii polski.
Myślenie, że jeśli Polska będzie grzeczna, posłuszna i nie będzie wtrącać to nas nikt nie ruszy- doprowadziła do rozbiorów Polski. Nie możemy stosować strategi „Polska od Sasa do Lasa”.
Paweł
17 sierpnia 2015 o 09:09No właśnie! Dzięki.
Jan
17 sierpnia 2015 o 12:45No i dlatego Chmielnicki wybral Rosje? Nie!!! Bo mu objecala „cuda i cudeńka”.Najlepsze było to ze w Polsce mieli duza autonomie a kacap obiecal im „zfederyzowane” panstwwo.
No to macie Panie Pawle to co chcieliście – Oligarchow(Bojarow) i Hetmana(Janukowycz,Juszczenko,Kuczma czy Poroszenko) reszta jak byle chłopstwo za Cara – za miche do roboty.A Ruski i tak robi to co chce. – Czyli „federacja” cala geba!!!.
A tak naprawdę – Co to za państwo które moglo z Petlura być wolne i niezależne – wypina d……..na to i woli skrawki z bolszewickiego stolu wwybierajac jego dyktaturę?
Dla Pana jako Ukrainca dziś nie jest „ważne kto pierwszy zaczal”A dla nas Polakow już tak – i to bardzo.Zapewne sa wyjątki,ale zapewniam Pana ze to margines polskiego społeczeństwa.
Do kiedy będzie Waszym bohaterem Bandera itp.,a powstanie UPA Waszym swietem narodowym nie macie co liczyc na nasze poparcie.
Artur
17 sierpnia 2015 o 14:54Wykład ciekawy, warty wysłuchania ale brakuje mi w nim trzech zasadniczych elementów:
1. Wyraźnie zarysowej osi konfliktu Wschód – Zachód – wykładowca to bagatelizuje, rozbija analizę na poszczególne państwa.
2. Zupełny brak powiązania z ISIS
3. Brak ujęcia globalistycznego – przeludnienie, zmiany klimatyczne, skutki niszczenia środowiska naturalnego, wpływ kosmosu (aktywność słońca, eksploracja kosmosu).
Podoba mi się za to ocena Rosji, nawiązanie do Piłsudskiego. Prelegent przecenia możliwości Polski.
1andrzej
17 sierpnia 2015 o 18:12Tak, nic o kosmitach, Yeti i potworze makaronowym.
Mohort
18 sierpnia 2015 o 09:17Jedyną trafną ocenę sytuacji podaje Pan Cheerish , natomiast reszta komentarzy to ględzenie propagandowe
hmm
18 sierpnia 2015 o 12:39Potrzebujemy broni jądrowej ,żeby miec w końcu psokój, ale głupi rzad zamist wydawać na jej produkcje, wydda na broń defensywną -Patriot, która kosztowac będize 3 razy drożej, a nie obroni nas przed niczym…
#0 głowić jądrowych da nam nie tylko spokój, ale otwierają się drzwi do państ elitarnych, stajemy się lokalnym mocarstwem …
Józef
18 sierpnia 2015 o 13:33jądra już są… pozostało nauczyć się nimi bronić, p. Hmm…))