Podczas gdy władze Białorusi nie dopuszczają nawet myśli, żeby rosyjski język wykładowy na uczelniach zastąpić ojczystym, Kościół katolicki w tym kraju zapowiada, że nowo tworzona uczelnia teologiczna, kształcić będzie wyłącznie po białorusku.
13 lutego br. po dwóch nieudanych próbach i olbrzymich wysiłkach ojców Kościoła katolickiego na Białorusi, została zarejestrowana Mińska Akademia Teologiczna im. Jana Pawła II. Wygląda na to, że wydając zgodę na powstanie nowej uczelni, władze postanowiły zatrzeć złe wrażenie, po niedawnych oskarżycielskich wypowiedziach pod adresem polskich księży.
„Dokumenty rejestracyjne składaliśmy trzy razy i dzięki Bogu, że proces ten zakończył się pomyślnie” – powiedział w komentarzu dla portalu catholic.by metropolita Mińsko-Mohylew abp Kondrusiewicz.
„Od momentu rejestracji Akademia posiada status osoby prawnej ze wszystkimi wynikającymi z tego faktu prawami i obowiązkami, otworzyło to możliwość jej budowy i rozwoju, a także dla nawiązania relacji z państwem. Akademia będzie działać zgodnie z statutem, będzie posiadać pieczęć i potrzebne dla jej funkcjonowania rekwizyty. Będzie miała prawo wydawać swoim absolwentom dyplomy”.
Hierarcha zaznaczył, że to co wyróżniać będzie mińską uczelnię, to dwa kierunki kształcenia; przygotowanie księży i teologiczne wykształcenie dla osób świeckich.
„Nasze spłeczeństwo potrzebuje nie tylko kapłanów, ale również osób świeckich z wykształceniem teologicznym, które w różnych sytuacjach życiowych będą świadkami Ewangelii i nauczania Kościoła” – powiedział abp Kondrusiewicz.
W rozmowie z radiem Svaboda, rzecznik białoruskiego episkopatu, Jurij Sańko powiedział, że szczegóły programu nauczania oraz przedmioty wyładowe, zostaną uzgadnione w Watykanie.
– Akademia będzie się mieścić w budynku mińskiego „Caritas” we wsi Laskouka pod Borowlanami w pobliżu Mińska. Jest już skład profesorów i wykładowców akademii – w większości są to katoliccy duchowni ze stopniami naukowymi, posiadający prawo do zajmowania takich stanowisk – powiedział Sańko podkreślając, że wykłady w Akademii będą prowadzone wyłącznie w języku białoruskim.
Sańko zwrócił uwagę na ważność utworzenia na Białorusi pierwszej akademii teologicznej.
„Bardzo ważne, że wyższe wykształcenie będą otrzymywać w niej nie tylko kapłani, ale również ludzie swieccy. Otwarcie wyższej szkoły – to ważny wskaźnik rozwoju Kościoła katolickiego na Białorusi”.
Decyzja o rejestracji Mińskiej Akademii Teologicznej im. Jana Pawła II został podpisana kilka dni po tym, jak pełnomocnik ds. religii i narodowości Leonid Huliaka powiedział, że „niektórzy księża z Polski próbują angażować się w politykę. Nie podoba się im nasz kraj, nasze prawo, nasze władze. W takich przypadkach, nie zgadzamy się na przedłużenie im pobytu w naszym kraju (…) Księża powinni zajmować się tylko tymi sprawami, dla których zostali zaproszeni do kraju, dzięki którym tu przyjechali i podpisywali umowy ze związkami wyznaniowymi”.
Huliaka podważył publicznie potrzebę powoływania nowej uczelni, mówiąc, że seminariach w Grodnie i Pińsku uczy się niewielu kleryków, a zainteresowanie stanem kapłańskim jest śladowe;
„Odnoszę wrażenie, że kierownictwo Kościoła katolickiego nie jest zainteresowane szkoleniem swoich kadr”- powiedział 22 stycznia br. Huliaka.
Kresy24.pl/svaboda.org
1 komentarz
Dolowicz
20 lutego 2015 o 22:19Jak to wszystko rozumiec,gdy większosc wierzących jest Polakami wprowadzany jest na silę bialoruski język i w kosciele i na uczelniach teologicznych.