Jeśli realizacja mińskich umów będzie tego wymagała, „normandzka czwórka” może się spotkać ponownie w przyszłym tygodniu – zapowiedział prezydent Francji Francois Hollande.
Przede wszystkim, – powiedział Hollande, jeśli zaplanowany na niedzielę rozejm wejdzie w życie, to w przyszłym tygodniu powinna się odbyć telekonferencja w formacie „normandzkiej czwórki”. Pozwoli to ustalić, czy warunki umowy są przestrzegane. Francuski prezydent powiedział, że w razie potrzeby, już w najbliższym tygodniu może powtórzyć się spotkanie w formacie „czwórki” – donoszą światowe agencje informacyjne.
Eksperci przypominają, że liderom czterech państw nie udało się w ciągu tych 16 godzin porozmawiać na temat statusu Ukrainy jako państwa niezaangażowanego i federalizacji, na co naciskał Putin. Trzeci punkt, kontrola granicy ze strony DNR i LNR. Te dwa punkty są nie do przyjęcia dla Ukrainy. Dla Rosji nie do przyjęcia jest warunek, aby kontrolę nad granicą sprawowała Ukraina. I kolejny temat, to rezygnacja Ukrainy z przystąpienia do NATO, co dla Poroszenki z kolei jest warunkiem nie do przyjęcia. Wejście do struktur Paktu Północnoatlantyciego jest jednym z punktów jego programu wyborczego.
„Politycy porozumieli się co do zasad. Potem następuje drugi poziom – jak realizować te zasady. I tu okazuje się, że nie znaleźli rozwiązań technicznych. I znowu może się okazać, że zasady są nic nie warte..” – powiedział euroradio.fm Kirył Koktysz z moskiewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
„Strony doszły do jakiegoś konsensusu. Wydaje się, że znaleźli punkt, który zadowoli wszystkich. Ale pytanie brzmi: dlaczego rozejm ma wejść w życie dopiero trzy dni po rozmowach? Nie jest jasne, jaką rolę będą odgrywali przedstawiciele „DNR” i „LNR”. Nie jest jasne, co do jakich wyborów porozumiały się strony, pozostaje również wciąż otwarte pytanie co ze statusem Krymu. Status Ukrainy w ramach współpracy z UE także nie jest określony. Niezrozumiała jest sytuacja z gazem dla Ukrainy, jej status wojskowy i przede wszystkim jej uczestnictwo w NATO., nic nie jest jasne” – powiedział w rozmowie z Artiomem Martynowiczem z Euroradia Dmitrij Bołkuniec – ekspert w dziedzinie stosunków Rosji ze światem.
Ukraiński analityk Jewgienij Magda: „Rosja, powiedzmy sobie wprost, robi z siebie głupa w sprawie zamknięcia granicy rosyjsko-ukraińskiej. Jeśli będą jakieś kompromisy ze strony Rosji, która w pierwszej kolejności przyjęła strategię zaprzeczania oczywistym faktom, to możemy mówić o postępie w negocjacjach , chociaż stopniowych”.
Ukraiński ekspert Władimir Fissenko: „Na Ukrainie, tzw. federalizacja jest nie do przyjęcia, bo w rzeczywistości oznacza zniszczenie kraju od wewnątrz . Dlatego, że nie chodzi tu o federalizację europejską, ale o przekształcenie kraju w konfederację formalnie niepodległych państw”.
12 lutego w Mińsku odbyło się spotkanie prezydenta Francji Francoisa Hollandea, kanclerz Niemiec Angeli Merkel, rosyjskiego przywódcy Władimira Putina i prezydenta Ukrainy Petra Poroszenko. Przywódcy „czwórki normandzkiej” 16 godzin dyskutowali o kryzysie na Ukrainie. Główne rezultaty podpisaego memorandum, to: zawieszenie broni od 15 lutego, wycofanie ciężkiego uzbrojenia, wymiana więźniów.
Kresy24.pl/euroradio.fm
2 komentarzy
lol
13 lutego 2015 o 13:05Putin od prawie roku daje lekcję Europie. Ale szkopki i żabojady jakoś tego nie mogą (albo nie chcą) zrozumieć.
Taka postawa doprowadzi do eskalacji konfliktu na kolejne kraje – Putin właśnie utwierdził się w przekonaniu, że może wszystko.
Wacieńka
13 lutego 2015 o 15:37Hollande nowy Chamberlain?