„Tańsze ogrzewanie”, „Litwa bez ubóstwa”, „Więcej miejsc pracy”, „Kubilius zabrał, my oddamy” – pod takim hasłami przemaszerowali 1 maja ulicami Wilna socjaldemokraci i przedstawiciele związków zawodowych.
Tych, którzy chcą „oddać, co Kubilius zabrał” było 1 maja w Wilnie pięciuset – razem z czołowymi politykami partii socjaldemokratycznej. W pochodzie dominował kolor czerwony.
Na Litwie 1 maja wielu osobom nadal kojarzy się z sowiecką okupacją. Został ustanowiony dniem wolnym od pracy w 2001 roku. Próbował to zawetować ówczesny prezydent Litwy Valdas Adamkus, ale socjaldemokratom udało się odrzucić prezydenckie weto.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!