
Collage: Nakladačka – Facebook
Przynajmniej jest jasność, po czyjej są stronie.
Węgry i Słowacja wspólnie zablokowały 18-ty pakiet sankcji Unii Europejskiej przeciwko Rosji. Poinformował o tym węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto, cytowany przez portal 24.hu.
Jednocześnie Szijjarto podkreślił, że Węgry “nie chcą wnosić żadnego wkładu w pomoc Ukrainie”, zarówno finansowego, jak i w zakresie dostaw europejskiego uzbrojenia dla Kijowa.
Zablokowany przez europejskich sojuszników Putina pakiet przewidywał m. in. obniżenie pułapu cenowego na eksportowaną przez Rosję ropę. Jednak dzięki pomocy premierów Viktora Orbana i Roberta Fico, rosyjskie dochody ze sprzedaży tego surowca nie zmniejszą się, dzięki czemu Kreml zyska dodatkowe środki na zbrojenia i prowadzenie wojny.
Widać więc, że niedawne deklaracje Roberta Fico o poparciu dla członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej i chęci zacieśnienia z nią współpracy były tylko zasłoną dymną lub chwilową fanaberią słowackiego premiera.
Z kolei niedawna propozycja Fico wycofania się Słowacji z NATO i ogłoszenia “neutralności” wzbudziła szok w dużej części słowackiego społeczeństwa, choć nie wśród zwolenników słowackiego premiera, głosujących na jego prorosyjską partię Smer-SD oraz wśród sympatyków ultra-prawicy.
Zgodnie z wynikami cytowanego przez Euractiv sondażu kompanii AKO dla telewizji JOJ24, przeciwko propozycji Fico wypowiedziało się 50,6 proc. pytanych Słowaków, poparło ją 30,8 proc., 16,1 proc. nie miało zdania, a 2,5 proc. odmówiło odpowiedzi.
O ile wśród zwolenników partii opozycyjnych, przeciwko wyjściu z NATO było 70-98 proc. badanych, to w przypadku wyborców Smer-SD poparło ten pomysł 58 proc., a wśród głosujących na ultra-prawicowy SNS – aż 67 proc.
Co ciekawe, wyborcy drugiej co do wielkości partii koalicji rządowej – Hlas-SD nie mają w tej sprawie jednoznacznego stanowiska: przeciwko “neutralności” jest 42 proc., a 27 proc. nie ma zdania.
Przywódca Hlas-SD Matus Sutaj Estok podkreślił, że członkostwo w NATO jest “czerwoną linią”, której nie wolno przekroczyć. “Jeśli ktokolwiek rozważy usunięcie z umowy koalicyjnej klauzuli potwierdzającej członkostwo Słowacji w UE i NATO, Hlas natychmiast opuści rząd” – ostrzegł.
Wyniki sondażu różnią nieco – na niekorzyść zwolenników pozostania w NATO – od badania przeprowadzonego w maju 2025 roku przez Globsec Trends. Wtedy członkostwo w Sojuszu popierało 72 proc. Słowaków – przypomina Euractiv.
Idea “słowackiej neutralności” nie jest nowa. Jej orędownikiem był już w latach 90-ch ubiegłego wieku dawny populistyczny premier Vladimir Meciar. Mówił wtedy, że “jeśli Zachód nas nie chce, to być może powinniśmy zwrócić się ku Wschodowi”, mając oczywiście na myśli Rosję, a nie Ukrainę.
Teraz Fico powrócił do tego pomysłu, przeciwstawiając się też zwiększeniu wydatków na obronę do 5 proc. PKB, co nazywa “bezsensownymi zbrojeniami”.
Widać więc jednoznacznie, że widzi on przyszłość swojego kraju jako lojalnego satelity Rosji, po zajęciu przez nią Ukrainy, bo przecież “neutralna” i niedozbrojona Słowacja poza NATO nigdy nie będzie wtedy w stanie samodzielnie obronić swojej niepodległości.
Zobacz także: Niespodziewane źródło żołnierzy dla Ukrainy! “Śmierć lepsza, niż ruska niewola”.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!