Coraz bardziej tępieje oręż polityczny Gazpromu, przed którym jeszcze sześć lat temu, podczas słynnego kryzysu zimowego, drżało pół Europy – pisze w ciekawej analizie w „Rzeczpospolitej” Andrzej Talaga.
„Przed wielkim kryzysem energetycznym w połowie lat 70. Rosja oferowała ropę po cenie niższej o połowę od rynkowej. To wtedy właśnie uczyniła z niej oręż polityczny równie ważny jak głowice nuklearne i eksport rewolucji. Działała jak diler narkotykowy, dawała towar półdarmo, aby przywiązać. Potem było już drożej, ale uzależnienie – choćby w postaci rurociągów – pozostało. Podobny manewr wykonała dwie dekady później z gazem. Na naszych oczach układ ten na dobre odchodzi w przeszłość. To nie wahanie koniunkturalne, ale nowy świat energetyki”.
Artykuł „Pęka finansowy fundament Rosji” przeczytasz tu. Polecamy.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!