
Collage za fot. russiancouncil.ru
Zdrada relacji transatlantyckich staje się faktem.
Donald Trump wezwał, by Stany Zjednoczone „mniej martwiły się” tym co robi Putin, a bardziej zajęły walką z nielegalną imigracją do USA, handlem narkotykami i przestępczością.
„Powinniśmy mniej martwić się Putinem, a bardziej bandami imigrantów-gwałcicieli, baronów narkotykowych, morderców i ludzi psychicznie chorych, którzy wjeżdżają do naszego kraju. Żebyśmy nie skończyli jak Europa” – napisał napisał amerykański prezydent w sieci Truth Social.
Komentatorzy zastanawiają się, dlaczego – zdaniem Trumpa – USA nie mogą jednocześnie walczyć z imigracją i „martwić się Putinem” i dlaczego amerykański prezydent wymienia te dwie rzeczy jednocześnie, chociaż kompletnie nie mają one ze sobą związku?
Odpowiedź jest dość oczywista: Trump po prostu ogłosił w ten sposób, że nie obchodzi go, co robi Putin, dając mu tym samym wolną rękę na Ukrainie i w Europie.
Zobacz także: Imigranci szturmują granicę: to już są dane zatrważające!
KAS
2 komentarzy
Enricco
3 marca 2025 o 16:38Polska musi dążyć do tego żeby z ok. 140 mln rosjan do końca XXI wieku zrobić z nich zmarginalizowaną grupę etniczną, niczym Indianie amazońscy.
Kocur
3 marca 2025 o 20:16Trump, to obecnie dla Europy Tru(m)p. Dla niego honor jest wart tyle, ile można zarobić. Kompletne dno, nic dziwnego, że kuma się bandytą putinem. Swój lgnie do swego.