Eksperci twierdzą, że wojna na Ukrainie od początku inwazji rosyjskiej na pełną skalę mogła kilkakrotnie przerodzić się w konflikt nuklearny ze względu na „osobliwości” przechowywania przez rosyjskich okupantów głowic nuklearnych w bazach wojskowych. Ponadto niechęć Rosji do odpowiedniego zabezpieczenia arsenałów nuklearnych na zachodzie kraju stwarza poważne zagrożenie w miarę wzrostu chęci Ukrainy do uderzania w cele w Rosji, pisze „Foreign Affairs”.
„Ukraina ma pełne prawo bronić się w ten sposób i nic nie wskazuje na to, aby siły ukraińskie celowo atakowały w miejsca składowania głowic nuklearnych. Ponieważ jednak ukraińskie ataki dronów sięgają już Moskwy, jasne jest, że co najmniej 14 rosyjskich składów nuklearnych znajdują się teraz w zasięgu ich dronów” – czytamy w artykule.
Według doniesień dwa takie składy znajdują się około 150 km od granicy z Ukrainą. Kolejnych pięć – w odległości około 250-300 km. Są one w zasięgu nowoczesnych rakiet, które zachodni sojusznicy dostarczają Ukrainie. Jednak wojska ukraińskie nie mogą ich atakować z powodu braku zgody państw zachodnich.
Odpowiedzialność za przemieszczanie głowic nuklearnych spoczywa bezpośrednio na rosyjskich władzach.
„Rosja wie, że jej głowice bojowe nie powinny być umieszczane w pobliżu konwencjonalnych operacji wojskowych: po tym, jak Ukraina przeprowadziła pierwszy atak dronów i rakiet na Biełgorod wiosną 2023 roku, Rosja szybko ogłosiła, że w jej magazynie w Biełgorodzie nie są już przechowywane głowice nuklearne, zdając sobie sprawę, że głowice nie należy przechowywać w pobliżu aktywnych działań wojennych” – wyjaśnia „Foreign Affairs”
Jeśli chodzi o głowice nuklearne, które znajdują się w innych miejscach składowania, Rosja nie wydała żadnych oświadczeń na temat ich statusu. Dziennikarze przypisują to kilku przyczynom, m.in. temu, że Putin może uznać przemieszczanie broni nuklearnej za oznakę słabości. Ponadto wyższe kierownictwo Rosji „może nie zdawać sobie sprawy z niebezpieczeństwa” stwarzanego przez jej broń nuklearną, a także „obawia się”, że państwa NATO mogą błędnie zinterpretować proces przemieszczania głowic bojowych i przeprowadzić atak wyprzedzający na te cele.
„Możliwość, że ukraiński dron lub rakieta uderzy w głowicę bojową i spowoduje eksplozję, która rozprzestrzeni materiał rozszczepialny, już jest poważnym ryzykiem. Ale nie jest to jedyne ryzyko” – piszą eksperci. Bardziej niebezpieczną sytuacją byłoby, gdyby składowisko popadło w stan „chaosu operacyjnego” w przypadku zajęcia terytorium, na którym znajduje się broń nuklearna, co albo umożliwiłoby atakującym jej przejęcie, albo sprowokowałoby Rosję do użycia broni nuklearnej przeciwko swemu wrogowi.
Ponadto Rosja naruszyła „świętą zasadę bezpieczeństwa nuklearnego”, przeprowadzając 24 lutego 2022 r. i później ataki rakietowe na Ukrainę z baz wojskowych, w których przechowywana jest broń atomowa. Nie trzeba dodawać, że takie miejsca stają się uzasadnionym celem działań odwetowych.
W marcu 2022 roku Rosja wykorzystała bazę lotniczą Engels-2 do ataku rakietami „Kindżał”, które mogą przenosić także głowice nuklearne. Według doniesień Ukraina wielokrotnie atakowała bazę za pomocą dronów uderzeniowych. Ta sytuacja dotyczy również lotnisk w Jejsku i Morozowsku.
Eksperci podkreślają jednak, że uderzenie w skład broni jądrowej nie spowoduje eksplozji głowic, chyba że będą one przemieszczane w celu konserwacji lub będą znajdować się na stacji przeładunkowej kolei, co w takim przypadku doprowadziłoby do potężnej eksplozji.
Dziennikarze „Foreign Affairs” uważają, że aby rzeczywiście chronić swój arsenał nuklearny, Rosja musi zakończyć wojnę na Ukrainie. W wypadku kontynuowania agresji przetransportować takie głowice ze wszystkich baz znajdujących się w pobliżu działań wojskowych i baz lotniczych, z których przeprowadzane są ataki na infrastrukturę cywilną Ukrainy.
Przypomnijmy, że Rosja stale grozi poważnymi awariami w ukraińskich obiektach infrastruktury nuklearnej. Przykładem, okupowana przez Rosjan Zaporoska Elektrownia Jądrowa.
Co więcej, Chiny i Indie przestaną wspierać Rosję, jeśli ta użyje broni nuklearnej. Konsekwencje dla samej Federacji Rosyjskiej mogą być katastrofalne.
Opr. TB, foreignaffairs.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!