W czasie ofensywy w obwodzie kurskim Ukraina wykorzystuje polskie czołgi PT-91 „Twardy”, które zostały przekazane jej przez Polskę na początku 2023 roku.
Jak pisze „Defense Express”, strona polska nie regulowała użycia tych czołgów w walkach z Rosjanami bezpośrednio na terytorium Rosji. Polskie władze kierują się następującą zasadą – po fizycznym przekazaniu tego czy innego uzbrojenia do dyspozycji ukraińskiego wojska, nie jest już ono polską własnością, więc Ukraina ma prawo nim rozporządzać tak, jak uważa.
Polscy dyplomaci poinformowali o tym podczas rozmowy z rumuńskimi dziennikarzami „Defence Romania”. Oczywiście taka deklaracja, dotycząca działań Ukrainy na polu bitwy, ma także pewne znaczenie dla dwustronnych stosunków Polski i Rumunii.
Jednocześnie nie podano przybliżonej liczby czołgów PT-91 „Twardy”, którymi dysponują Siły Zbrojne Ukrainy w obwodzie kurskim. Jest to raczej informacja polityczna, niż czynnik mogący w dużej skali wpłynąć na przebieg wydarzeń na polu walki.
Trudno też ustalić, czy czołgi PT-91 „Twardy” były używane od pierwszych dni walk w obwodzie kurskim, czy też zostały wprowadzone do działań nieco później.
Rumuńscy dziennikarze wykorzystują dane, które Ukraina mogła otrzymać od Polski na temat kilkudziesięciu czołgów PT-91 „Twardy”, a także 250 czołgów T-72M1.
Przypomnijmy, Polska przekazała Ukrainie czołgi PT-91 „Twardy” w lipcu ubiegłego roku. Dostawy potwierdził dyrektor Kancelarii prezydenta Ukrainy Andrij Jermak. Nie podano liczby przewiezionych w tym czasie pojazdów.
W styczniu 2023 roku polskie władze ogłosiły, że dostarczą Ukrainie kolejnych 60 czołgów tego modelu. Biorąc pod uwagę dotychczasowe dostawy niezmodernizowanych polskich T-72, Polska okazała się największym dostawcą czołgów dla Sił Zbrojnych Ukrainy.
Opr. TB, defence-ua.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!